
W niedzielę, 25 maja, Pelikan Łowicz rozegrał na własnym boisku jeden z najważniejszych meczów tego sezonu. W 32. kolejce III ligi podejmował rezerwy pierwszoligowej Wisły Płock.
Spotkanie zakończyło się remisem 1:1 (1:0), który dla gospodarzy oznacza w praktyce pożegnanie z rozgrywkami III ligi.
Pelikan, mając świadomość, że tylko zwycięstwo pozwoli mu zachować realne szanse na utrzymanie, od początku spotkania narzucił wysokie tempo. Już w 7. minucie Adrian Olpiński otworzył wynik, dając kibicom nadzieję na upragnione trzy punkty. Gospodarze dominowali, starali się podwyższyć prowadzenie, ale mimo przewagi nie zdołali zdobyć kolejnej bramki.
W drugiej połowie obraz gry nie uległ zmianie – łowiczanie mieli przewagę, lecz zawodziła skuteczność. Gdy wydawało się, że Pelikan dowiezie skromne zwycięstwo do końca, w 89. minucie Wisła II przeprowadziła perfekcyjną kontrę, którą na gola zamienił doświadczony Krzysztof Janus. Ten cios niemal przekreślił nadzieje łowiczan na utrzymanie.
Pelikan Łowicz – Wisła II Płock 1:1 (1:0)
Bramki: 7′ Olpiński – 89′ Janus
Skład Pelikana: Wlazłowski (46′ Hajduk) – Brysiak, Winkler, Dwórzyński, Olpiński (70′ Białas) – Basiuk, Falkowski (60′ Łapiński), Pierzak, Grądzki (74′ Dudziński) – Kurzawa, Pawlicki (61′ Borkała)
Zaledwie 33 punkty na koncie i przedostatnie miejsce w tabeli – to aktualna rzeczywistość Pelikana. Wyprzedzają jedynie Sokoła Aleksandrów, który nie zdobył jeszcze punktu w rundzie wiosennej.
Aby zachować cień nadziei na utrzymanie, łowiczanie muszą wygrać dwa ostatnie mecze sezonu: 31 maja na wyjeździe z Victorią Sulejówek oraz 7 czerwca u siebie z Jagiellonią II Białystok. Tylko komplet punktów może dać im szansę na pozostanie w III lidze, ale nawet to może nie wystarczyć, jeśli rywale w walce o utrzymanie nie pogubią punktów.
Podczas gdy w Łowiczu panują ponure nastroje, sąsiednia Unia Skierniewice ma powody do świętowania. Zespół Kamila Sochy rozgrywa najlepszy sezon w swojej 80-letniej historii i właśnie wywalczył awans do II ligi!
W 32. kolejce III ligi Unia pokonała w Aleksandrowie Łódzkim miejscowego Sokoła 4:1, zwiększając przewagę nad rezerwami Legii Warszawa do siedmiu punktów. Dzień później Legia II uległa u siebie ŁKS-owi Łomża 0:1, co przypieczętowało awans skierniewiczan.
To jednak nie wszystko – Unia zachwyciła także kibiców w rozgrywkach Pucharu Polski, eliminując dwie drużyny z ekstraklasy. Już 11 czerwca stanie do walki o wojewódzki Puchar Polski, co może być pięknym ukoronowaniem fenomenalnego sezonu.
Dla kibiców piłkarskich z regionu to prawdziwy rollercoaster emocji: z jednej strony rozczarowująca sytuacja Pelikana Łowicz i nieuchronne widmo spadku, z drugiej – wielki sukces Unii Skierniewice. Czas pokaże, czy Pelikan znajdzie jeszcze w sobie siłę, by odwrócić losy sezonu. Na dziś jednak wydaje się, że czeka ich walka w IV lidze.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
,, pelikan " MA NADZIEJĘ ???? HA HA HA !! A MIESZKAŃCY ŁOWICZA MAJĄ NADZIEJĘ ,ŻE TE PARTACTWO - ,, pelikan " ZOSTANIE PRZEGONIONE W CHOLERĘ !! BŁAZENADA !!! ZAORAĆ TĄ TANDETĘ !!!!
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.