
Trzecioligowy Pelikan Łowicz przegrał 1:3 z Unią Skierniewice w ostatnim sprawdzianie przed ligą. Drugi zespół „Ptaków”, wspomagany przez kilku graczy z pierwszej drużyny, zremisował dziś 2:2 z KS Kutno.
Sobotnie (24 lutego) spotkania odbywały się w trudnych, mroźnych warunkach. Na oprószonej śniegiem sztucznej murawie stadionu OSiR nr 1 w Łowiczu Pelikan nie dał rady Unii Skierniewice, liderowi łódzkiej grupy IV ligi.
Wynik meczu w 28. minucie otworzył Michał Adamczyk, który wykorzystał rzut karny podyktowany za faul na Robercie Kowalczyku. Niespełna dziesięć minut później wyrównał Patryk Bojańczyk. Były piłkarz Pelikana wykorzystał dośrodkowanie z rzutu rożnego i głową skierował piłkę do siatki.
Tuż po zmianie stron unici wyszli na prowadzenie. Krzysztof Wojciechowski w 50. minucie uderzył z dystansu i zaskoczył Gabriela Łodeja w wydawałoby się niegroźnej sytuacji. Zasłużoną wygraną przyjezdnych, w której szeregach wystąpiło kilku byłych piłkarzy Pelikana, przypieczętował w końcówce Bojańczyk.
- Nie wyglądało to najlepiej. Zwłaszcza w drugiej połowie. O ile w pierwszej można szukać jakichś plusów, to w drugiej części gry wyglądaliśmy bardzo słabo. Unia nas stłamsiła - ocenia Robert Wilk, wiceprezes ds. sportowych Pelikana.
Trener Marcin Płuska w ostatnim sparingu nie mógł skorzystać z kilku podstawowych zawodników. Zachorował lider łowickiej defensywy Bartosz Broniarek, który jest na antybiotykach i rozpocznie treningi prawdopodobnie w okolicach wtorku.
Nie wiadomo kiedy do gry wrócą kontuzjowani Rafał Parobczyk i Mateusz Kasprzyk.
4 marca (niedziela) łowiczanie rozegrają zaległe spotkanie 14. kolejki III ligi. Rywalem biało-zielonych będzie MKS Ełk.
Spotkanie to wyjątkowo odbędzie się na stadionie OSiR nr 1. Początek o godzinie 11:15.
Pelikan Łowicz – Unia Skierniewice 1:3 (1:1)
Michał Adamczyk 28 (rzut karny) – Patryk Bojańczyk 36 i 88, Krzysztof Wojciechowski 50
Pelikan: Łodej (60 Kurek) – Wawrzyński, Adamczyk, Bończak – Dąbrowski (75 Bistuła), Dybiec, Okachi, Mycka, Kuczak (89 Balik) – Kowalczyk, Wrzesiński.
Pelikan II Łowicz – KS Kutno 2:2 (2:1)
Jakub Bistuła 15, Michał Fabijański 22 – Michał Michałek 26 i 60
Pelikan II: Kurek (30 Orzeł) – Gawlik, Górowski, Krzeszewski (65 Sekuła), Kochanek (65 Panek), Perizhok (60 P. Nasalski), Bujalski (30 Rześny), Fabijański (60 Haczykowski), Świdrowski, Balik, Bistuła (70 Musialik).
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Jak to nie wyglądało to najlepiej? Przecież do tej pory zapewniano nas, że piłkarze ciężko pracowali, że wyniki są nieważne. Fakt nie chodzi o wyniki, ale jak się przegrywa wszystko jak leci to nie ma tu żadnego przypadku. Przypominam, że my zaczynamy ligę za tydzień, a Unia za 3 tygodnie. W jakim miejscu my jesteśmy pokazał dzisiejszy mecz. Szykuje się spadek i to z wielkim hukiem.
Tak słabych wynikow w sparingach dawno nie było.Wszystkie formacje popełniają błedy.Aż strach pomyśleć co bedzie gdy przyjedzie lepsza drużyna?Obecnie to poziom4ligi!
Już chyba gorzej być nie może.Karnety zejdą jak świeże bułeczki?
Pełen obaw idę w niedzielę na mecz.
do trenera Płuski; Panie trenerze proszę sie ogarnac i otworzyc oczy , z tymi zawodnikami nie mozna grac w ustawieniu 3-5-2, w defensywie 5-3-2 a w ofensywie 3-4-3, Trzeba miec druzyne baardzo wybiegana i zdyscyplinowana taktycznie , u nas jest dwoch moze trzech zawodnikow myslacych na boisku. Po trzech meczach widze zmiane trenera i walke do konca o utrzymanie.