
Piłkarze trzecioligowego Pelikana Łowicz po niespełna czterech miesiącach przerwy wracają na ligowe boiska. Bardzo ważne będą trzy pierwsze spotkania. Od ich wyników będzie zależało, czy drużyna Mykoły Dremluka znajdzie się w grupie mistrzowskiej czy spadkowej.
Pelikan w najbliższą niedzielę (14 marca) zagra pierwszy mecz o punkty w tym roku. Łowiczanie zmierzą się na wyjeździe z Concordią Elbląg.
Podczas przygotowań biało-zieloni rozegrali siedem sparingów z bilansem czterech zwycięstw, dwóch porażek i jednego remisu. - Wykonaliśmy ciężką pracę przez te dwa miesiące - ocenia trener Mykoła Dremluk.
Jak przyznaje szkoleniowiec „Ptaków”, nie do końca udało się zrealizować wszystkie założenia, a plany pokrzyżowały m.in. problemy zdrowotne zawodników. - Tak naprawdę żadnego sparingu nie mogliśmy zagrać w optymalnym ustawieniu - dodaje opiekun Pelikana.
Ukraiński szkoleniowiec zdaje sobie sprawę, że pierwszy mecz o punkty po przerwie to wielka niewiadoma. Najbliższy rywal, Concordia, w środę zremisowała ligowy mecz z Jagiellonią II Białystok 1:1.
- Potrzebujemy trzech punktów w Elblągu, żeby utrzymać pierwszą ósemkę. To jest nasz pierwszorzędny cel. Jedziemy tam z nastawieniem na zwycięstwo. Widać, że chłopaki są głodni emocji i grania o punkty - ocenia Dremluk.
Zimą z Pelikana odeszli Filip Kowalczyk (Pogoń Grodzisk Mazowiecki) i Kamil Woźniak (Stal Kraśnik). Do drużyny dołączyli 19-letni obrońca Bartłomiej Lisowski z GKS-u Bełchatów i 24-letni napastnik Dawid Przybyszewski z Górnika Konin.
- Uważam, że to będą nasze wzmocnienia. Widać po sparingach, że i Dawid, i Bartek dobrze się prezentują - ocenia trener trzecioligowca z Łowicza.
Szkoleniowiec Pelikana na pewno nie będzie mógł skorzystać z Krystiana Mycki, który doznał kontuzji kolana. - Liczymy, że Krystian wróci do nas jak najszybciej, bo potrzebujemy go. Przymusowa przerwa w grze 25-latka może jednak potrwać nawet 3 miesiące.
Nadal z drużyną nie trenuje Kuba Wardzyński, a w okresie przygotowawczym na urazy narzekali też inni zawodnicy.
Nowe zasady rozgrywek
Przypomnijmy, że sezon 2020/2021 w grupie pierwszej III ligi toczy się według nowych reguł. Rozgrywki zostały podzielone na dwie rundy: zasadniczą i finałową. W pierwszej fazie zespoły rozegrają ze sobą po jednym spotkaniu. Wiosną trzecioligowcy mają do rozegrania jeszcze trzy kolejki rundy zasadniczej.
Po jej zakończeniu drużyny zostaną podzielone na grupy mistrzowską i spadkową. W tej pierwszej o awans do II ligi będzie walczyło osiem najlepszych ekip po pierwszej rundzie. Natomiast zespoły, które uplasują się na miejscach od 9 do 22, będą rywalizować w grupie spadkowej o uniknięcie degradacji do niższej klasy.
Pelikan zimował na ósmym miejscu w tabeli, ale 12. w tabeli Błonianka Błonie traci do łowiczan zaledwie trzy punkty. Biało-zielonych czekają zatem w marcu trzy arcyważne spotkania: ze wspomnianą osiemnastą w tabeli Concordią Elbląg, piątą w stawce Legionovią Legionowo oraz szesnastym Ursusem Warszawa.
Walka o grupę mistrzowską zapowiada się bardzo ciekawie.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie