Pelikan zagrał na piątkę

Kolejne efektowne zwycięstwo wyjazdowe odnotowali zawodnicy trzecioligowego Pelikana. W 10. serii gier łowiczanie pokonali drugi zespół Pogoni Siedlce aż 5:1. Bardzo groźnie wyglądającego urazu doznał Krystian Mycka.

Spotkanie odbyło się wczoraj w Siedlcach i początkowo nie zapowiadało się na kolejny, wyjazdowy pogrom „Ptaków”. W niedzielnym meczu przeciwko rezerwom grającej na zapleczu Ekstraklasy Pogoni Siedlce nie mógł wystąpić Michał Żółtowski, który w ostatnim meczu ujrzał czwartą żółtą kartkę w sezonie. Wobec tego do linii obrony przesunięty został Maciej Wyszogrodzki. Ponadto do składu powrócił Damian Nowak, który zagrał od pierwszej minuty.

Już pierwsze minuty mogły przynieść zmianę wyniku. Najpierw na bramkę strzeżoną przez Rafała Dawida uderzył Piotr Krawczyk, a w odpowiedzi obok lewego słupka przymierzył Michał Adamczyk. Spotkanie toczone w środkowej strefie boiska przez jakiś czas nie obfitowało w sytuacje podbramkowe. Przyjezdni wyszli na prowadzenie w 26 minucie, kiedy futbolówkę do siatki skierował Szymon Kiwała. Swoją szanse jeszcze przed przerwą miał Damian Nowak, ale po jego uderzeniu piłka trafiła tylko w słupek.

Miejscowi wraz ze wznowieniem gry ruszyli do przodu, a trener Marcin Tomaszewski przeprowadził aż trzy zmiany. Pierwsze minuty to prawdziwe natarcie, a pokonać Dawida próbowali Sylwester Buga oraz Piotr Krawczyk. Ten drugi zmusił wreszcie golkipera „biało-zielonych” do kapitulacji w 56 minucie, z bliska dobijając uderzenie Marcela Gąsiora.

Remis nie utrzymał się zbyt długo, a zespół z Łowicza wyszedł na prowadzenie w 65 minucie po trafieniu Damiana Nowaka. Kilka chwil później w bardzo niebezpiecznym starciu ucierpiał Krystian Mycka. 19-latek został uderzony przez rywala w krtań i duszącemu się piłkarzowi szybko pospieszyli z pomocą Pomocnik został odwieziony do szpitala, a jego miejsce zajął Daniel Bończak.

Końcówka należała bezdyskusyjnie do zespołu gości, który w ostatnich minutach pognębił przeciwnika zdobywając trzy bramki. Najpierw wykorzystując zamieszanie po rzucie rożnym trafił Grzegorz Wawrzyński, a już w doliczonym czasie gry dwa razy na listę strzelców wpisał się Bartosz Narożnik.

Kolejne spotkanie Pelikan rozegra w najbliższą niedzielę, 28 września. Przeciwnikiem podopiecznych trenera Bogdana Jóźwiaka będzie Broń Radom. Spotkanie, tak jak wszystkie następne mecze rundy jesiennej przy ul. Starzyńskiego, rozpocznie się o godzinie 11:15.

Kierownictwo klubu pragnie przeprosić kibiców za zamieszanie organizacyjne, związane ze zmianą godziny meczu Pelikan Łowicz – Pogoń Grodzisk Mazowiecki. Klub Sportowy Pelikan już teraz przypomina o zaplanowanym na 12 października spotkaniu z ŁKS Łódź. Przy zakupie biletów oraz wejściu na obiekt trzeba będzie okazać dowód tożsamości.

Pogoń II Siedlce – Pelikan Łowicz 1:5 (0:1)
Kiwała 26, Nowak 65, Wawrzyński 85, Narożnik 90+, 90+ – Krawczyk 56

Pogoń II: Tobjasz - Ł. Wójcik, Paczkowski, Panufnik, Tomalski (46 Wocial), Olczak, Śmigielski (46 Dmowski), Gąsior (72 Lubkowicz), Ogrodnik, Krawczyk, Kaszubowski (46 Buga).
Pelikan: Dawid - Wyszogrodzki, M. Nowak, Wawrzyński, Bojaruniec, Kiwała (70 Kosiorek), Kowalczyk, Pomianowski (93 Dąbrowski), Mycka (83 Bończak), Adamczyk, D. Nowak (75 Narożnik).

Żółta kartka: Olczak
Sędzia: Marek Lewandowski (Warszawa)