
Nie trwała długo przygoda III-ligowego Pelikana w tegorocznych rozgrywkach krajowego pucharu. Łowiczanie przegrali dziś (26.07) w Bytomiu z Polonią 0:1, choć w 90 minucie spotkania przed szansą na wyrównanie z rzutu karnego stanął Michał Żółtowski.
W wyjściowej jedenastce pojawili się kolejni zawodnicy, z którymi Pelikan zawarł kontrakty w przerwie między sezonami. W bramce zadebiutował 26-letni Rafał Dawid, w środku pola wystąpił 18-letni Damian Dombrowski z Wisły Płock, a w ataku trener Bogdan Jóźwiak postawił na 20-letniego Bartosza Narożnika z Widzewa Łódź. Ci dwaj ostatni trafili do Pelikana na mocy wypożyczenia.
Lepiej rozpoczęli gospodarze, a już w 4 minucie w sytuacji sam na sam znalazł się Kamil Walesa. Ten sam zawodnik próbował zaskoczyć golkipera „Ptaków” w 33 minucie, na szczęście niepewnie interweniujący Dawid w porę naprawił swój błąd. Jednak już w następnej akcji nasz bramkarz został zmuszony do kapitulacji po uderzeniu Marcina Lachowicza. Kilka chwil później Polonia mogła podwyższyć prowadzenie, ale Rafał Sadowski strzelił w środek bramki. Optyczną przewagę posiadali miejscowi i zasłużenie schodzili do szatni jako drużyna prowadząca w spotkaniu 1:0.
Po zmianie stron Pelikan ruszył do odrabiania start. W 54 minucie nie sięgnął piłki Konrad Kowalczyk i wciąż utrzymywał się niekorzystny dla "biało-zielonych" rezultat. Łowiczanie nie byli jednak już tak zdominowani przez drużynę gospodarzy jak w pierwszej części gry, ale nadal mieli trudności ze stworzeniem groźnych sytuacji pod bramką przeciwnika. W 78 minucie nikt nie doszedł do dobrego dośrodkowania Damiana Kosiorka, a jeszcze większe emocje towarzyszyły publiczności w ostatnich minutach meczu. Najpierw w 86 minucie Dombrowski huknął na bramkę Kuczery, myląc się minimalnie. W kolejnej sytuacji błąd w komunikacji bytomskiej defensywy starał się wykorzystać Kosiorek, ale po przytomnym wyjściu bramkarza Polonia ponownie wyszła zwycięsko z opresji. Piłkę meczową w doliczonym czasie gry zmarnował Michał Żółtowski. 27-letni obrońca uderzając z rzutu karnego posłał futbolówkę obok słupka i to Polonia mogła cieszyć się z awansu do I rundy Pucharu Polski, gdzie czeka już na nią Wisła Płock.
Przed startem sezonu, który zaplanowany został na weekend 9-10 sierpnia, łowiczanie rozegrają jeszcze jeden mecz kontrolny. Na razie nie wiadomo z kim zmierzą się podopieczni trenera Bogdana Jóźwiaka.
Polonia Bytom – Pelikan Łowicz 1:0 (1:0)
Marcin Lachowski
Polonia: Kuczera – Trznadel, Radkiewicz, Broniewicz, Michalak (69 Derewońko) – Grube, Mróz, Sadowski, Walesa – Lachowski, Cempa (46 Cyganek)
Pelikan: Dawid – Bojaruniec, M. Nowak, Wawrzyński, Żółtowski – Kiwała (Wyszogrodzki), Pomianowski, Dombrowski, Adamczyk (46 D. Nowak) – Kowalczyk, Narożnik (46 Kosiorek)
Żółte kartki: Walesa (Polonia), M. Nowak (Pelikan)
Sędzia: Sebastian Krasny (Kraków)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
żal dupę ściska jak się na to patrzy
w składzie druzyny brakuje mi trochę patriotyzmu lokalnego
Jóźwiak do domu!!!!!!!!!!!!!!Razem z Panią Papugą!!!!!!!!!!!
Tak miało być. Drużyna miała być oparta na wychowankach.I lipa Pani Prezes i Trener zaczynają coś kompinować.Znowu obcym płacić a swoich na odstawke,i w końcu poodchodzą. I tak co rok Znajomośći i układy.I karuzela się kręci
[quote name="Załamany"]Nie wierzę 2 wychowanków w podstawowym składzie a mówili będą grać chłopaki z łowicza... przecież to 3 liga a nie łudźmy się nie ma szans na awans do 2 ligi.[/quote]I dobrze!!
Nie wierzę 2 wychowanków w podstawowym składzie a mówili będą grać chłopaki z łowicza... przecież to 3 liga a nie łudźmy się nie ma szans na awans do 2 ligi.