
Pelikan Łowicz przegrał drugi mecz z rzędu. Biało-zieloni ulegli dziś (20 sierpnia) łódzkiemu Widzewowi 0:1. Bramkę na wagę trzech punktów zdobył w 67. minucie Piotr Burski. Już za cztery dni „Ptaki” podejmą przy Starzyńskiego ŁKS Łódź.
Podopiecznym Bogdana Jóźwiaka już w 3. kolejce przyszło zmierzyć się z jednym z głównych kandydatów do awansu do II ligi. Po rozczarowującym meczu z Jagiellonią II Białystok (porażka 1:2) łowiczanie marzyli o zrehabilitowaniu się w najbardziej prestiżowym w tym roku spotkaniu przy ul. Starzyńskiego. Sobotni pojedynek Pelikana z ekipą Marcina Płuski obejrzał komplet publiczności.
Niestety, biało-zieloni podobnie jak w meczu z rezerwami „Jagi”, tak i tym razem zawiedli. Znowu przez dłuższą część meczu byli lepsi i stwarzali sytuacje bramkowe, jednak tak jak przed tygodniem razili nieskutecznością. Jakby tego było mało, łatwo stracili bramkę, jak się okazało jedyną w spotkaniu, i przegrali drugi mecz z rzędu. A przecież w ubiegłej rundzie żaden z rywali „Ptaków” nie potrafił wywalczyć na łowickim boisku kompletu punktów.
Miejscowi zagrozili widzewiakom już w 2. minucie, gdy piłka minęła słupek po uderzeniu głową Fabiana Fałowskiego. 23-letni napastnik pierwszy raz w tym sezonie znalazł się w wyjściowej jedenastce. Od początku bardzo aktywny był Rafał Parobczyk, który sprawiał spore problemy łódzkiej defensywie. Aby zatrzymać akcje napędzane przez filigranowego wychowanka Legii przyjezdni nierzadko uciekali się do zagrań niezgodnych z przepisami.
W pierwszych kilkunastu minutach na widzewską bramkę strzelał również Wojciech Wojcieszyński, blokowany przez jednego z defensorów oraz wspomniany Parobczyk, nieznacznie myląc się przy uderzeniu z dystansu. Piłka minęła słupek. Widzew odpowiedział w 19. minucie, kiedy to Daniel Mąka kropnął z narożnika pola karnego i golkipera „Ptaków” od kapitulacji uratował słupek. To była najlepsza okazja podopiecznych trenera Marcina Płuski w pierwszej części meczu. Później pokazał się jeszcze Mariusz Zawodziński, ale najpierw jego strzał był niecelny, a w kolejnej sytuacji dobrze asekurował kolegów Michał Adamczyk.
Tuż po zmianie stron wynik meczu mógł otworzyć Przemysław Bella. Obrońca „Ptaków” huknął z około 20 metrów, ale futbolówka poszybowała ponad poprzeczką. Kilka chwil później do piłki zagranej przez Bartosza Bujalskiego wzdłuż pola karnego nie doszedł Wojcieszyński. Ten ostatni był bliski pokonania Michała Chorosia w 55. minucie, jednak trafił w poprzeczkę. Łodzianie byli w poważnych tarapatach niedługo później, gdy po uderzeniu Fałowskiego ofiarnie interweniował Michał Czaplarski. Potem bramkarza przyjezdnych próbował zaskoczyć główką Grzegorz Wawrzyński.
Pelikan dominował na placu gry, ale w 67. minucie to goście dość niespodziewanie zdobyli gola. Po długim wyrzucie z autu piłkę przyjął stojący tyłem do bramki Piotr Burski. Napastnik RTS obrócił się z futbolówką, którą za chwilę wpakował do siatki. Trener Bogdan Jóźwiak po meczu miał olbrzymie pretensje do obrońców za brak komunikacji i łatwo straconą bramkę. Jak się okazało, jedyną w sobotnim spotkaniu. Po trafieniu Burskiego znacznie ożywili się fani przyjezdnych, którzy nie tylko zajęli cały sektor za bramką, ale zasiedli też na głównej trybunie wspólnie z sympatykami Pelikana. Warto dodać, że bilety za pośrednictwem łowickiego fan clubu Widzewa zakupiło ponad 250 widzewiaków z miasta nad Bzurą.
Spotkanie stało się bardziej wyrównane, choć szybko na gola RTS-u mógł odpowiedzieć Fałowski Piłka minęła bramkę o centymetry. W 84. minucie wybornej okazji na doprowadzenie do remisu nie wykorzystał Wojcieszyński, trafiając w bramkarza. Z dystansu jeszcze raz przymierzył Bujalski, ale i tym razem piłka nie mogła znaleźć drogi do siatki. Po drugiej stronie boiska golkipera biało-zielonych próbował pokonać Mąka, jednak wynik już nie uległ zmianie.
Już w najbliższą środę (24 sierpnia) łowiczanie rozegrają kolejny mecz ligowy. Pelikan zmierzy się na własnym boisku z Łódzkim Klubem Sportowym. Pierwszy gwizdek sędziego o godzinie 18:00.
Pelikan Łowicz – Widzew Łódź 0:1 (0:0)
Piotr Burski 67
Pelikan: Perzyna – Bella, Wawrzyński, Broniarek, Mroczkowski – Parobczyk, Bończak (63 Kuczak), Wojcieszyński, Bujalski, Adamczyk – Fałowski (74 Hłuszko)
Widzew: Choroś – Tlaga (71 Kozłowski), Jędrzejczyk, Czaplarski, Gromek – Mąka, Rodak, Szewczyk, Zawodziński (63 Michalski), Budka – Burski (88 Sabiłło)
Żółte kartki: Rodak, Gromek (Widzew)
Sędzia: Michał Dzwonkowski (Piotrków Trybunalski)
{youtube}hH0iu_Qy-28{/youtube}
{youtube}tAhWhc-va4Q{/youtube}
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
A mi jest wstyd jak kibice nazywający się kibicami Pelikana nie potrafią dopingować swojej drużyny.
jestem kibicem Pelikana ale mi wstyd po tym meczu ze kibice z łowicza zamiast dopingowac swoja druzyne ciesza sie z bramki żydzewa co to k.rwa jest !!!
[quote name="znak"]Jeszcze do fanów widzewa i Łks .. którzy jednych rodziców macie .. czy chcecie tak jak to sie dzieje na śląsku skurwysyny zabili chłopaka piłkarza.. wybaczcie rzadko bluźnie..to jest kibicowanie? to jest wasza norma że pobić innego bo barwy klubu wam nie odpowiadają ? w imię czego , czy ktoś odpowie mi tu tak logicznie?[/quote]zanim napiszesz głupoty pomyśl...chłopak nie zginął w wyniku porachunków kibiców.
[quote name="znak"]Jeszcze do fanów widzewa i Łks .. którzy jednych rodziców macie .. czy chcecie tak jak to sie dzieje na śląsku skurwysyny zabili chłopaka piłkarza.. wybaczcie rzadko bluźnie..to jest kibicowanie? to jest wasza norma że pobić innego bo barwy klubu wam nie odpowiadają ? w imię czego , czy ktoś odpowie mi tu tak logicznie?[/quote]napisz, miej odwage czemu zminusowałeś ten post.. imponuje Ci zabijanie ?
Jeszcze do fanów widzewa i Łks .. którzy jednych rodziców macie .. czy chcecie tak jak to sie dzieje na śląsku skurwysyny zabili chłopaka piłkarza.. wybaczcie rzadko bluźnie..to jest kibicowanie? to jest wasza norma że pobić innego bo barwy klubu wam nie odpowiadają ? w imię czego , czy ktoś odpowie mi tu tak logicznie?
Czy miasto zrobi w końcu prządek z Pelikanem? czy będzie trzymał jako swoja przybudówka od wybrów do wyborów?
Radler i kibic Widzewa może jestem nie kumaty ale nie przypominam sobie żeby Pelikan był w 1 lidze,przypominam sobie jak kilka lat wstecz sory ale nie pamiętam jaki to był mecz ale wiem na pewno że takie smarki z Widzewa lub łks biegali po trybunach i niejedna osoba została pobita i to jest ta sztama z łodzią.Co do dopingu nigdy go w Łowiczu nie było a teraz jest coraz gorzej.Jak pisałem wcześniej nawet nikt po meczu nie raczył podziękować piłkarzom.
co najlepsze kibice z Łodzi do sierpnia 1981 wspólnie kibicowali obu klubom, po derbach w tamtym roku zaczeły się rozchodzić ich drogi , choć już pierwsze waśnie waśnie były po meczu Widzewa z Juventusem w listopadzie 1980, ale jeszcze w 1986 roku w meczu o PP Widzewa z GKS, kibice Widzewa i ŁKS razem byli w Warszawie i dopiero później odkryli wzajemnie w sobie żydów :)
jakim idiotą trzeba być żeby wyzywać się od żydów, debile z Łodzi i ich sprzymierzeńcy muszą mieć nierówno pod kopułkami od wielu lat i obie strony są święcie przekonani że mają racje ... może ktoś wyjaśni skąd takie urazy psychiczne u tych półgłówków wyzywających się wzajemnie od żydów? polecam film Cud Purymowy - fanatykom klubów z Łodzi
[quote name="Radler"]piknikowy kibic Pelikana Łowicz, który idzie grzać dupsko pod krytą. W środę pejsy przyjeżdżają, może teraz dziadki z pod budki z piwem i inne osiedlowe łosie zaczną wspierać klub, a nie tylko hejtować?Przypominam, że to kibice Widzewa dopingowali Pelikan w czasach jego gry w I lidze...Cebuli warszawskiej dziękujemy, we wtorek niech wam sędzia sprzyja![/quote]trzeba być ga...niem. żeby być przeciwko polskiemu klubowi w grze o ligę mistrzów.
[quote name="Odp"][quote name="Radler"] Przypominam, że to kibice Widzewa dopingowali Pelikan w czasach jego gry w I lidze...Cebuli warszawskiej dziękujemy, we wtorek niech wam sędzia sprzyja![/quote]To Ty chyba nie byłeś na tych meczach - Pelikana dopingowali i kibice Widzewa i Legii i ŁKS-u.[/quote]I tym humorystycznym akcentem zakończmy ten temat :) Niedługo dojdą Marsjanie :) Ech aż się wyjazdy poprzypominały ze Pelikanem.Widzew FC Łowicz
[quote name="Radler"] Przypominam, że to kibice Widzewa dopingowali Pelikan w czasach jego gry w I lidze...Cebuli warszawskiej dziękujemy, we wtorek niech wam sędzia sprzyja![/quote]To Ty chyba nie byłeś na tych meczach - Pelikana dopingowali i kibice Widzewa i Legii i ŁKS-u.
zostawmy spory na temat Widzewa, powitajmy godnie kolejną Łódzką drużynę. Niech zapanuje zgoda i sympatia przywitajmy serdecznie drużyne i klub z ponad 100 letnią historią . To będzie prawdziwy test kultury dla Łowiczan. Niech nie dadzą się sprowokować tym co próbują manipulować kibicowskimi uczuciami. Kluby ŁKS I Widzew niczym sie nie różnią, a wzajemne wypominanie korzeni żydowskich ośmiesza wzajemnie kibiców tego miasta pod Łowiczem
Nagle wam się doping obudził, bo Widzew przyjechał a na zwykłe mecze nie ma komu przyjść i dopingować?To jest właśnie ta żenada - piknikowy kibic Pelikana Łowicz, który idzie grzać dupsko pod krytą. W środę pejsy przyjeżdżają, może teraz dziadki z pod budki z piwem i inne osiedlowe łosie zaczną wspierać klub, a nie tylko hejtować?Przypominam, że to kibice Widzewa dopingowali Pelikan w czasach jego gry w I lidze...Cebuli warszawskiej dziękujemy, we wtorek niech wam sędzia sprzyja!
Piotrusiu jesteś jeszcze chyba młody ale powiem ci że naście lat temu jeździłem na mecze pucharowe Widzewa jak był on na fali zresztą jak cała polska więc że tak powiem jeździłem na ładną piłkę i oczywiście byłem sympatykiem Widzewa.Jednak czuję się od kilkudziesięciu lat kibicem Pelikana gdy jeszcze grał przy jednostce na łódzkiej jestem łowiczaninem i kocham ten klub na dobre i na złe nie tylko od święta.
Witam, jako wieloletni fan Juventusu, osoba, która w Italii spędziła trochę czasu chce zaznaczyć iż Stara Dama nie ma żadnej sztamy z tymi warszawskimi szmaciarzami. Rozpuszczają te plotkę bo mają kompleks niższości i tak będzie póki w Polsce będą bardziej utytułowane kluby. Zapytajcie przeciętnego kibica Juve(Włocha) co sądzi o legii :)
Dobre Buahahaha sam trener mówi ze jest do dupy hihi proponuje wiecej karnetów do łowickich lokali dac tym powiedzmy piłkarzom!!!!!!
LEGIA I JUVENTUS TO JEST KLUB
[quote name="piotr"]Do Janka: a czy ty czasem nie jesteś legijnym fanem, kibicem Cię nie nazwę, bo w Łowiczu tych kilkunastu legionistów pojawiło się od niedawna, gdy Legia zaczęła odnosić sukcesy. Co do kibicowania przez Łowiczan Widzewowi, to nie ma się co dziwić, z dziada pradziada Łowicz to miasto kibiców Widzewa.[/quote] fakt dużo dziadów kibicowało i kibicuje widzewowi
do Janka cdI albo się jest kibicem Widzewa (jak ja) albo sympatykiem Pelikana. To nie przeszkadza mi chodzić na mecze Pelikana i cieszyć się z jego zwycięstw. A te niektóre szkalujące wpisy nazwę tak: żal tyłek ściska, że Widzew się podniósł, odbudowuje i że ma tak wiernych kibiców w Polsce i nie tylko.
Do Janka: a czy ty czasem nie jesteś legijnym fanem, kibicem Cię nie nazwę, bo w Łowiczu tych kilkunastu legionistów pojawiło się od niedawna, gdy Legia zaczęła odnosić sukcesy. Co do kibicowania przez Łowiczan Widzewowi, to nie ma się co dziwić, z dziada pradziada Łowicz to miasto kibiców Widzewa.
do tego bardzo źle porównanie... Widzewiacy z Łowicza kochają Widzew (żona) a sympatyzyja (lubia) Pelikan (kolezanka). nikt nikogo nie zdradza ;)
Smyk... i rozumiem ze masz tylko jednego kolegę, tylko jeden ulubiony zespół muzyczny(innych nie sluchasz) , jedno ulubione danie (nic innego nie jadasz) itd...
mam sąsiada . Ma żone ale sympatyzuje też ze swoją sąsiadką. Mówi że obie kocha :) ale mąż tej sąsiadki nie bardzo to rozumie i mówi o sąsiedzie kurw..rz tak a propo kibicowania przez łowiczan widzewowi
miały być awantury, bydło, niszczone auta... był spokój i piękna atmosfera to próbujecie się czepiać czegokolwiek innego. w Łowiczu są kibice Pelikana i jest FC Widzewa (część kibiców Widzewa jest również sympatykami Pelikana). i na wczorajszym meczu byli i jedni i drudzy. i jedni i drudzy dopingowali i nikt nikomu niczego nie zabranial, ani o nic nie miał pretensji. więc nie mam pojęcia czemu niektorzy próbują mieszac. "w Łowiczu 2 kluby mają rację bytu"
Popieram wpis o łowickich kibicach Widzewa-żenada.Myślę że jak się jest łowiczaninem i przchodzi się na mecze pelikana to należy go w takim meczu dopingować a nie szpanować czerwoną koszulką.Myślę że ci kibice powinni na mecze pelikana przychodzi w barwach Widzewa i się tym szczycić.Jednak po naprawdę dobrej grze pelikana nawet nie miał kto podziękawac jak dawniej.
przynajmniej by się trochę postarali, skoro miasto dopłaca do tego "zespołu".
u mnie w mojej dzielnicy nic nie było słychać, ale takie spędy powinny odbywać się gdzieś w lesie bo społeczność się niepokoi i boi zamieszek na ulicach
Na zatorzu w kredensiku mi szklanki szumiały od tych śpiewów. Super sprawa
[quote name="oko"]zawodnicy z Łowicza bali sie swoich sprzedajnych czerwonych dwulicowych kibiców. którzy zamiast kibicować rodzimemu klubowi , dopingowali klubik z pod Łodzi zwany fidzef[/quote]oko kakaowe lizane
zawodnicy z Łowicza bali sie swoich sprzedajnych czerwonych dwulicowych kibiców. którzy zamiast kibicować rodzimemu klubowi , dopingowali klubik z pod Łodzi zwany fidzef
Dramat!!!