
Na blisko miesiąc przed startem rundy rewanżowej sezonu 2013/2014 Pelikan rozegrał swój drugi kontrolny mecz tej zimy.
Na boisku przy ul. Jana Pawła II „Ptaki” pewnie pokonały dziś (01.02.) drużynę Żyrardowianki Żyrardów (dziesiąta lokata w III lidze grupy mazowiecko-łódzkiej) 3:0. Tydzień temu łowiczanie bezbramkowo zremisowali z występującą w tej samej klasie rozgrywkowej Lechią Tomaszów Mazowiecki.
Od początku spotkania gra toczyła się pod dyktando miejscowych. Dwukrotnie na bramkę przeciwnika uderzał Maciej Wyszogrodzki, a po jednej z prób futbolówka zatrzymała się na poprzeczce. Jako pierwszy na listę strzelców wpisał się w 21 minucie Krzysztof Brodecki, zdobywając bramkę z rzutu karnego. Wcześniej w obrębie „szesnastki” faulowany był Mariusz Solecki, a na składną akcję zapracowało dwóch pozyskanych w przerwie zawodników – Łukasz Derbich oraz Michał Gamla. W ostatnim kwadransie przed przerwą Gamla pokusił się o nieprzyjemny strzał z linii pola karnego, a parę chwil później główkował Solecki. Mimo to po 45 minutach gry utrzymywał się wynik 1:0.
Po zmianie stron nadal na boisku dominowali łowiczanie. Adrian Świątek najpierw pomylił się nieznacznie uderzając tuż przy słupku, ale w 62 minucie, obsłużony podaniem z głębi pola od Patryka Bajończyka, pokonał bramkarza gości strzelając w długi róg. W odpowiedzi groźnie było pod bramką Przemysława Perzyny, ale nawet z najbliższej odległości goście nie potrafili znaleźć sposobu na choćby honorowe trafienie. Natomiast w 82 minucie Pelikan rozgrywał stały fragment gry. Bezpośrednie uderzenie Artura Golańskiego wybił co prawda golkiper Żyrardowianki, ale na tyle niefortunnie, że ta trafiła pod nogi Bojańczyka, który z łatwością skierował ją do siatki. W końcówce łowiczanie mogli podwyższyć prowadzenie, lecz najpierw Konradowi Kowalczykowi, a później Tomaszowi Dąbrowskiemu zabrakło precyzji.
Trener Grzegorz Wesołowski w kolejnym test-meczu sprawdza nowe warianty ustawienia, a także przygląda się grze młodych wychowanków klubu. Ponadto w dzisiejszym sparingu udział wziął grający w ataku Adam Setla. Ten 21-letni piłkarz występujący ostatnio w Odrze Opole (II liga, grupa zachodnia) zaprezentował się jednak słabo i trudno powiedzieć czy dostanie jeszcze szansę na pokazanie swoich umiejętności w kolejnym meczu towarzyskim. Nie jest tajemnicą, że pozyskanie napastnika to główny cel transferowy sztabu szkoleniowego „Ptaków”.
Kolejny mecz kontrolny Pelikan rozegra już w środę, 5 lutego. Tym razem spotkanie rozegrane zostanie w Gutowie Małym, a przeciwnikiem „biało-zielonych” będzie bodaj najsilniejszy rywal w przygotowaniach do rundy wiosennej, a więc grający jeszcze rok temu w Ekstraklasie PGE GKS Bełchatów.
Martyna Czekalska
Pelikan Łowicz – Żyrardowianka Żyrardów 3:0 (1:0)
Brodecki 21, Świątek 62, Bojańczyk 73
Pelikan: (I połowa): Olszewski – Kosiorek, Brodecki, Kowalczyk, Derbich – Wyszogrodzki, Koman, Gamla, Solecki, Adamczyk – Setla (II połowa): Perzyna – Domińczak, Dremliuk, Bończak – Dąbrowski, Golański, Pomianowski, Siatkowski, Świątek – Bojańczyk, Setla (Kowalczyk 82) .
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Pelikan potrzebuje tylko dobrego napastnika.Pozostałe formacje są zgrane i trener wie na kogo może liczyć.Młodzi też robią postępy.Wiosną każdy mecz to "walka na noże"spadek może oznaczać długie lata na peryferiach piłki i koniec kariery niejednego Prezesa klubu.
Gadka-szmatka.Co sezon ta sama śpiewka,a skończy się tak jak mówi pewne przysłowie:"Walczyli jak lwy,padli jak muchy"