
2 promile alkoholu w organizmie miał 40-letni kierowca opla astry, który spowodował zdarzenie drogowe w Seligowie (gmina Łyszkowice) i zbiegł z miejsca zdarzenia. Niedługo później został zatrzymany przez policjantów w Łowiczu.
Do zdarzenia z udziałem nietrzeźwego kierowcy doszło w poniedziałek 26 kwietnia około godz. 11. Jak wynika z ustaleń policji, opel astra kierowany przez 40-letniego łowiczanina zjechał z drogi do rowu. Mężczyzna opuścił auto i oddalił się z miejsca zdarzenia.
- Świadkowie przekazali policjantom wygląd mężczyzny, którego policjanci zauważyli później idącego ul. Łódzką w Łowiczu - informuje kom. Urszula Szymczak, rzecznik prasowy łowickiej policji.
Funkcjonariusze sprawdzili stan trzeźwości 40-latka. - W chwili zatrzymania badanie wykazało 2 promile alkoholu w organizmie - dodaje Szymczak.
Mieszkaniec Łowicza potwierdził, że brał udział w zdarzeniu drogowym w Seligowie. W związku z tym 40-latkowi zatrzymano uprawnienia do kierowania.
Dochodzenie w tej sprawie prowadzi KPP w Łowiczu.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
W szoku się napił jak wysiadł z auta i dalej szedł pieszo. Skąd wiadomo czy był pod wpływem w trakcie zdarzenia.?
Szkoda że tylko 3 radiowozy przyjechały - pewnie nie miały co robić
Bo sie przyznał????