
Luzowanie restrykcji wprowadzonych w związku z pandemią koronawirusa sprawiło, że sportowcy mogli powrócić na obiekty sportowe. Piłkarze łowickiego Pelikana wrócili do wspólnych treningów po prawie dwóch miesiącach przerwy.
Pierwsze zajęcia po przymusowej przerwie wywołanej pandemią koronawirusa odbyły się dzisiaj (5 maja) na stadionie przy ul. Starzyńskiego.
- Trenujemy w czterech sześcioosobowych grupach według wszystkich zaleceń rządu. Musimy powoli wprowadzać się do gry, chłopaki mają już dość siedzenia w domu, ja też - mówi Mykoła Dremluk, trener Pelikana. - Czekamy na decyzje w sprawie przyszłości rozgrywek III ligi, które zapadną prawdopodobnie w czwartek.
Mimo przerwy w grze szkoleniowiec „Ptaków” przez cały czas pozostawał w stałym kontakcie z zawodnikami, którzy mieli rozpisane treningi indywidualne. - Wszyscy są zdrowi. Powiedziałem chłopakom, że jeśli ktoś się źle czuje, to po prostu ma nie przyjeżdżać na zajęcia, żeby nie narażać innych - dodaje opiekun biało-zielonych.
W tym tygodniu piłkarze Pelikana spotkają się jeszcze w środę i piątek. Przed i po każdym treningu muszą pamiętać o dezynfekcji rąk oraz sprzętu. Nie mogą korzystać ze wspólnej szatni i pryszniców, dlatego na zajęcia przyjeżdżają gotowi do gry.
Ćwiczą bez maseczek, z zachowaniem dystansu. Każdy przed treningiem powinien zaopatrzyć się we własną wodę do picia.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
to nie czas na saksy. Jaki seans luzowania restrykcji a problem nie rozwiązany ?