Łowiccy policjanci sprawdzają pustostany i inne miejsca, w których mogą znajdować się osoby narażone na wychłodzenie. Mundurowi apelują, aby reagować w każdej sytuacji, gdy wiemy, że ktoś może potrzebować pomocy.
- Ujemne temperatury w szybkim tempie mogą doprowadzić do wychłodzenia organizmu. W takich sytuacjach nawet niewielki mróz stanowi zagrożenie - informuje kom. Urszula Szymczak, rzecznik prasowy łowickiej policji.
W związku z tym policjanci, a szczególnie dzielnicowi, sprawdzają opuszczone budynki, altanki, ogródki działkowe czy pomieszczenia gospodarcze i inne miejsca gdzie schronienia mogą szukać osoby bezdomne.
Mundurowi każdorazowo spotykając takie osoby proponują przewiezienie do placówek, w których można znaleźć schronienie i zjeść ciepły posiłek - dodaje kom. Szymczak.
Jak zaznacza przedstawicielka policji, mróz stanowi realne zagrożenie dla osób będących pod wpływem alkoholu lub osób, które zasłałby bądź straciły przytomność na ulicy.
Pamiętać należy, że na wychłodzenie organizmu narażone są także osoby starsze, samotne, które z różnych przyczyn nie mogą poradzić sobie z codziennymi czynnościami, jak napalenie w piecu do ogrzania mieszkania. Jeśli znamy takie osoby, zapytajmy, czy nie potrzebuje naszej pomocy - apeluje kom. Szymczak.
Gdy zauważymy taką osobę należy zadzwonić na numer alarmowy 112. Jeden telefon może pomóc w uratowaniu czyjego życia.
Fot. KPP w Łowiczu
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie