
Skierniewicki policjant, będąc w czasie wolnym od służby pomógł ekspedientkom w ujęciu sklepowego złodzieja na terenie Łowicza. Okazało się, że 44-latek ma już na swoim koncie szereg innych drobnych kradzieży. Mimo niewielkich strat w poszczególnych przypadkach odpowie za przestępstwo w czynie ciągłym.
Do zdarzenia doszło 5 września (czwartek) po godzinie 13:00 w jednej z łowickich drogerii. Funkcjonariusz skierniewickiej policji, będąc na urlopie, wchodząc do drogerii zwrócił uwagę na obserwującego sklep mężczyznę.
Podczas zakupów zauważył, jak ten sam mężczyzna bierze z półki perfumy, a po chwili usłyszał jego dyskusję słowną z obsługą sklepu. Okazało się, że chciał ukraść towar. Funkcjonariusz podszedł i poinformował, że jest policjantem i pomógł ekspedientkom w ujęciu sprawcy kradzieży, uniemożliwiając mu ucieczkę.
- Na miejsce zostali wezwani łowiccy policjanci, którzy ustalili, że to 44-letni łowiczanin. Usiłował ukraść perfumy o wartości prawie 300 złotych, informuje nadkom. Urszula Szymczak.
Mężczyzna został ukarany mandatem karnym w wysokości 500 złotych. - Ponadto okazało się, ma na swoim koncie inne drobne kradzieże których dopuścił się w krótkich odstępach czasu, również w innych łowickich sklepach. Były to głównie perfumy, dodaje oficer prasowy.
Analiza zebranych materiałów dotyczących popełnionych wykroczeń wykazała łączną kwotę strat ponad 1100 złotych.
W związku z tym funkcjonariusze połączyli działania 44-latka w czyn ciągły, co umożliwi przedstawienie mu zarzutu przestępstwa kradzieży. Grozi mu teraz do 5 lat pozbawienia wolności.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie