Poprzeczka uratowała SMS Łódź

W meczu na szczycie piłkarskiej II ligi kobiet Pelikan Łowicz zremisował z SMS Łódź 1-1 i znacząco oddaliły się szanse na wymarzony awans do wyższej klasy rozgrywek.

 

 

Grupa małopolska II ligi kobiet zdominowana jest przez dwie wspomniane drużyny. Już po kilku kolejkach było pewne, że sprawa awansu zostanie rozegrana pomiędzy nimi. Wczorajszy mecz na pięć kolejek przed końcem sezonu miał rozstrzygnąć o pierwszym miejscu tabeli. Na trybunach stadionu OSiRu pojawiło się wielu kibiców.  Piłkarki Pelikana po niezwykle ciekawym meczu rozgrywanym w deszczu zremisowały 1:1 co do awansu przybliża piłkarki z łódzkiej Szkoły Mistrzostwa Sportowego. 
  Jak można się było spodziewać mecz był bardzo wyrównany i toczył się akacja za akcję. W 32 minucie na prowadzenie wyszła drużyna gości po golu K. Pioruńskiej. Druga połowa spotkania toczyła się pod dyktando piłkarek z Łowicza, które zapewniały bramkarce SMS niezwykle dużo pracy.W 62 minucie przyniosło to wyrównanie, po stałym fragmencie gry łodzianki strzeliły sobie samobója. Końcówka spotkania mogła przynieść zwycięskiego gola dla łowiczanek, drużynę gości uratowała raz poprzeczka, a raz słupek.    Teoretyczna szansa na upragniony awans łowickiej drużyny do I ligi pozostaje, jednakże prawdopodobieństwo potknięcia się graczek SMS Łódź w meczu z dużo słabszymi klubami jest raczej znikoma.