
Pelikan Łowicz przegrał na własnym boisku z rezerwami Jagiellonii Białystok 1:2 w 2. kolejce sezonu piłkarskiej III ligi. Biało-zieloni prowadzili po bramce Michała Adamczyka, ale to „Jaga” wywalczyła komplet punktów po dwóch trafieniach Emila Łupińskiego. Goście kończyli mecz w dziesiątkę.
Po inauguracyjnym zwycięstwie nad Motorem Lubawa (2:1) podopieczni Bogdana Jóźwiaka zawiedli na całej linii. Biało-zieloni ulegli drugiej drużynie białostockiej Jagiellonii, choć już po pierwszym kwadransie gry miejscowi powinni prowadzić różnicą trzech bramek...
- O przebiegu spotkania zadecydowała nasza nieskuteczność w pierwszych 20-30 minutach spotkania. Zdominowaliśmy rywala, mieliśmy zagrać agresywnie, wysoko, stwarzać sytuacje i zrobić wszystko, żeby przeciwnik popełniał błędy. I tak było - mówił na konferencji prasowej trener Pelikana Bogdan Jóźwiak. - Po 15 minutach myślałem, że moi chłopcy nadal są jeszcze w autokarze, a nie na boisku - stwierdził z kolei Dariusz Bayer, szkoleniowiec „Jagi”.
Rzeczywiście, wyraźna przewaga miejscowych zarysowała się już w pierwszym kwadransie pojedynku. Po dwie świetne okazje mieli Jurij Hłuszko i Bartosz Bujalski, ale na Gol wisiał w powietrzu. Futbolówka wpadła wreszcie do siatki białostocczan w 18. minucie meczu. Chwilę wcześniej sędzia podyktował rzut karny za faul na Wojciechu Wojcieszyńskim. Do piłki podszedł sam poszkodowany, ale Krzysztof Karpieszuk wyczuł jego intencje i odbił piłkę. Przy dobitce Michała Adamczyka niespełna 20-letni golkiper musiał skapitulować.
Już kilka minut później Pelikan mógł prowadzić różnicą dwóch bramek, jednak Wojcieszyński trafił wprost w bramkarza. Gospodarze później zeszli nieco z tonu. Natomiast Jagiellonia co raz częściej przedostawała się w okolice pola karnego miejscowych. Tuż przed przerwą drużyna z Białegostoku doprowadziła do remisu. Bramkę do szatni zdobył Emil Łupiński, główką pokonując Przemysława Perzynę. Bramkowa akcja gości była pokłosiem błędu Bartosza Broniarka, który stracił piłkę na własnej połowie.
Po zmianie stron łowiczanie ponownie ruszyli z dużym animuszem. W 51. minucie blisko skopiowana wyczynu z meczu w Lubawie był Bujalski. Tym razem pomocnik biało-zielonych minimalnie pomylił się uderzając z rzutu wolnego. Kilka chwil później goście wyszli na prowadzenie. Niefrasobliwą postawę łowickiej obrony wykorzystał Łupiński, drugi raz wpisując się na listę strzelców. W szeregi „Ptaków” wkradała się nerwowość, a zawodnicy w żółto-czerwonych koszulkach umiejętnie się bronili.
Na niespełna 20 minut przed końcem pojedynku sędzia wyrzucił z boiska Dawida Polkowskiego, pomocnika „Jagi”, za brutalny faul na Przemysławie Belli. Goście skupili się na defensywie, choć po błędzie Daniela Bończaka trzecią bramkę dla przyjezdnych mógł zdobyć Bartosz Giełażyn. Wynik nie uległ zmianie po uderzeniach Bujalskiego oraz często schodzącego do środka Rafała Parobczyka. Swoją szansę w końcówce miał też zmiennik Kamil Kuczak. Zawodnik pozyskany kilka dni temu z pierwszoligowego MKS-u Kluczbork trafił nieczysto w piłkę, która minęła słupek.
Szkoleniowiec „Ptaków” po porażce nie ukrywał rozgoryczenia. - Nasza skuteczność dzisiaj to jest dramat. To wstyd. Nie można przegrać meczu, gdzie się ma z dziesięć sytuacji bramkowych. To niewytłumaczalne - stwierdził Jóźwiak. Jego podopieczni przegrali ostatni raz przy ul. Starzyńskiego dokładnie 15 listopada 2015 roku, w ostatniej kolejce rundy jesiennej ubiegłego sezonu. Wtedy trzy punkty z Łowicza wywiózł Ursus Warszawa.
Mecz Pelikana z Jagiellonią, jak i z lubawskim Motorem, z trybun obserwował trener Widzewa Marcin Płuska. To właśnie RTS będzie kolejnym rywalem łowickiej drużyny. - Znamy zawodników Pelikana, wiemy o ich mocnych i słabych punktach. To bardzo dobry zespół, ale myślę, że można nas lekko wskazywać w roli faworyta - powiedział nam szkoleniowiec beniaminka.
Przypomnijmy, że mecz Pelikan Łowicz – Widzew Łódź odbędzie się w najbliższą sobotę (20 sierpnia) o godzinie 17:00. Nie mamy wątpliwości, że trybunach zasiądzie komplet publiczności. Widzewiacy będą mieć do dyspozycji trybunę za bramką oraz tzw. „klatkę”.
Więcej informacji organizacyjnych o tym hitowym meczu w kolejnym artykule. Już we wtorek rusza przedsprzedaż biletów.
Pelikan Łowicz – Jagiellonia II Białystok 1:2 (1:1)
Michał Adamczyk 18 – Łupiński 44 i 54
Pelikan: Perzyna – Bella, Wawrzyński, Broniarek, Kasprzyk (86 Mroczkowski) – Parobczyk, Bończak (67 Kuczak), Bujalski (72 Bogołębski), Wojcieszyński, Adamczyk (62 Fałowski) – Hłuszko
Jagiellonia II: Karpieszuk – Radecki, Sołowiej, Zakrzewski, Koncewicz – Łupiński, Kondraciuk (62 Ostaszewski), Polkowski, Grabowski (30 Kaczmarczyk, 88 Kołodziejczyk) – Gajko (84 Kaczyński), Giełażyn
Żółte kartki: Bujalski (Pelikan) oraz Kaczmarczyk, Łupiński, Karpieszuk (Jagiellonia II)
Czerwona kartka: Polkowski (Jagiellonia II)
Sędzia: Kamil Baranowski (Siedlce)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Proszę bardzo : http://poradnik.ngo.pl/organizacje-sportowe . Co ciekawe Pelikan jest w KRS zarejestrowany jako Stowarzyszenie Kultury Fizycznej. To ciekawe ponieważ podmioty te z definicji nie prowadzą działalności gospodarczej a cel ich działania nie jest zarobkowy. A Pelikan zarabia na targowicy. Innym pytaniem jest dlaczego to akurat on zarabia - czy był organizowany jakiś przetarg ?
Włączę się jeszcze raz jakie to prywatne przedsiębiorstwo wynajmuje targowicę bo pierwsze o tym słyszę,naprawdę chciałbym wiedzie bo to bardzo ważne.
No ale dlaczego klub nie wylożył tych pieniędzy ze swojej własnej kasy ? Dlaczego wspierane jest prywatne przedsiębiorstwo które zarabia pieniądze za wynajem targowicy ?
Odpowiem na 2 pytania następne popieram i zadałbym jeszcze 100 innych,trybunę na stronie południowej wymyśił Grzegorz lato i głupawe przepisy tak samo jak zadaszenie,ale moje pytanie po co wydawac pieniądze na szkolenie młodych,którzy nigdy nie grają bo grają wynalazki sprowadzone przez pożal boże poszukiwacza talentów,który pobiera kasę w3 niejednym klubie przenosząc zawodniów z jednego do drugiego klubu a tumany z Pelikana łapią się na sztuczki pana Laskiego.
Wiecej takich drewnianych zawodnikow jak bonczak a napewno sie utrzymaja... potrafi sie tylko przewracac nic wiecej gwiazdor...brak słów
Jasne przecież nie ma tematu i żadnego problemu wiec p9 co poruszać takie sprawy ? Milion w tą czy w tą.. przecież to publiczne pieniądze, nikt z kieszeni nie wyjmuje.
[quote name="Ale"]Dlaczego burmistrz Kalinski dał 1 mln złotych na zadaszenie trybuny ? Dlaczego burmistrz Kalinski dał 700 000 zł na trybune za bramka która nie jest używana ? Kto te prace wykonywał? Dlaczego nigdy nie było przetargu na zarządzanie targowica ? Dlaczego Pelikan ma długi wobec miasta o dlaczego nikt nie wie ile one wynoszą ? To jest normalne ?[/quote]Pisz na temat wątku.
Dlaczego burmistrz Kalinski dał 1 mln złotych na zadaszenie trybuny ? Dlaczego burmistrz Kalinski dał 700 000 zł na trybune za bramka która nie jest używana ? Kto te prace wykonywał? Dlaczego nigdy nie było przetargu na zarządzanie targowica ? Dlaczego Pelikan ma długi wobec miasta o dlaczego nikt nie wie ile one wynoszą ? To jest normalne ?
dlaczego mecz odbywał się przy pustych trybunach ?
Tak nieskuteczne druźyn dawno nie widziałem.Juź do przerwy powinni prowadzić róźnicą 3 bramek.Po czerwonej kartce teź druźyn nie potrafiła tego udokumentować!Jestem zdegustowany postawą druźyn.