
Policjanci wyjaśniają okoliczności zdarzenia drogowego, do którego doszło dziś (9 sierpnia) rano na ul. Nadbzurzańskiej w Łowiczu. Do szpitala trafiła rowerzystka.
Do potrącenia doszło ok. godziny 8 w pobliżu skrzyżowania z ul. Warszawską. W wypadku uczestniczyła ciężarowa scania z naczepą oraz 63-letnia rowerzystka. Kobieta została przewieziona do szpitala.
Wyjaśnianiem przyczyn i okoliczności zdarzenia zajmuje się łowicka policja.
Na miejscu byli też strażacy, którzy do godz. ok. 9:30 kierowali ruchem.
Aktualizacja/sprostowanie
- Z dotychczasowych ustaleń wynika, że kierująca rowerem 63-latka z powiatu łowickiego w momencie wyprzedzania przewróciła się - informuje podkom. Urszula Szymczak, rzecznik prasowy KPP w Łowiczu. - W tym przypadku nie doszło do potrącenia.
Scanią kierował 36-latek z Łowicza. Oboje kierujący byli trzeźwi.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Brakuje u nas ścieżek rowerowych. Na Nadbzurzańskiej powinna być tym bardziej, że jest tam miejsce. To samo dotyczy się ulicy Klickiego - był projekt już zaakceptowany i nie ma (już nie chce pisać dlaczego)??? Zostało podpisane porozumienie w sprawie rowerów w Łowiczu. Tylko że nie ma u nas ścieżek rowerowych. Te, które istnieją to są raczej torami "przeszkód". Wszyscy chcemy się w bezpieczny sposób poruszać, tylko muszą być stworzone warunki. I przede wszystkim przestrzegajmy przepisów i nie pchajmy się na "trzeciego". Zwolnijmy trochę, czas i tak za szybko ucieka.
Mam informacje do przekazania, dlatego proszę rodzinę Potrąconej Kobiety o wiadomość na email: [email protected]
Pani nie została potrącona tylko sama się przewróciła. Proszę czytać sprostowanie.
tragedia tam jest z tymi tirami..a jak ochoczo wyprzedzają rowerzystów na moście.. o prędkości tych kolubryn nie wpominając..
Jeśli chodzi o ścieżki rowerowe to wystarczyłaby zmiana prawa o ruchu drogowym umożliwiająca jazdę rowerem po chodnikach wzdłuż dróg krajowych i wojewódzkich gdzie brak pobocza a mogą się poruszać po nich ciężarówki. Często są mało używane przez pieszych bo biegną na uboczu miast a powstają zazwyczaj kosztem poboczy. Tutaj to stało się jeszcze na drodze miejskiej i nie wiadomo czy ten zestaw mógł tędy jechać o ile nie dowoził towaru.