
Chwile grozy musieli przeżyć mieszkańcy domu jednorodzinnego w miejscowości Borów (gmina Bielawy), gdzie w niedzielę (21 lutego) późnym wieczorem wybuchł pożar. Nikomu nic się nie stało.
Strażacy otrzymali zgłoszenie o pożarze o godz. 22:23. Na zewnątrz budynku zapaliła się skrzynka z bezpiecznikami.
Jeszcze przed przybyciem ratowników właściciel budynku częściowo ugasił pożar przy użyciu gaśnicy proszkowej. Na miejscu wezwano pracowników pogotowia energetycznego, a strażacy dogasili pożar.
Przyczyną było zwarcie instalacji elektrycznej. Spaleniu uległa skrzynka, a straty oszacowano na 1 tys. zł. Uratowano mienie o wartości 120 tys. zł.
Na miejscu interweniowały zastępy z PSP w Łowiczu i OSP w Bielawach. Ich działania zakończyły się przed północą.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie