
Trwa odmrażanie polskiej gospodarki. Nie musimy już nosić maseczek na świeżym powietrzu, możemy wybrać się do galerii handlowej lub na mecz piłkarski – mimo to wciąż nie można organizować koncertów. Polscy artyści wyrażają sprzeciw.
Większość obostrzeń zostaje zniesiona 29 maja – możliwe będzie nawet organizowanie imprez okolicznościowych do 50 osób. Mimo to branża koncertowa pozostaje zamknięta do odwołania. Ta decyzja stawia pod znakiem zapytania nie tylko koncerty, ale i festiwale zaplanowane na nadchodzące lato.
Już wczoraj polscy muzycy wypowiadali się na temat zakazu koncertowania przy równoczesnym przyzwoleniu na zgromadzenia w ramach innych wydarzeń. Wśród artystów nawołujących do reakcji środowiska znaleźli się Dawid Podsiadło czy Daria Zawiałow.
W tej sprawie przygotowany został apel podpisany przez Związek Zawodowy Muzyków RP, Izbę Gospodarczą Menedżerów Artystów Polskich, Stowarzyszenie Organizatorów Imprez Artystycznych oraz Polską Izbę Techniki Estradowej.
„Stanowczo protestujemy przeciwko niesprawiedliwemu i niezgodnemu z zasadami życia społecznego wykluczaniu nas z pracy, dyskryminacji i niszczeniu powszechnej i bardzo ważnej formy kultury, jaką jest udział w koncertach!” - czytamy w petycji, którą udostępniają kolejne osoby związane z branżą muzyczną.
Organizatorzy protestu podkreślają, że problem nie dotyka jedynie muzyków, ale wiele innych osób związanych z kulturą i rozrywką: pracowników technicznych, oświetleniowców czy realizatorów dźwięku.
- Żądamy elementarnej sprawiedliwości – uwolnienia koncertów i możliwości ich realizacji od 29 maja. Dziesiątki innych branż i obszarów życia społecznego, w ostatnim czasie powróciły już do funkcjonowania – branża muzyczna oczekuje równości wobec prawa – takimi słowami kończy się apel.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie