Reklama

Pryszczyca na Słowacji i Węgrzech. Apel do rolników z powiatu łowickiego

Na Słowacji i Węgrzech wykryto ogniska pryszczycy, wirusowej i bardzo zakaźnej choroby zwierząt parzystokopytnych. W związku z tym Powiatowy Lekarz Weterynarii w Łowiczu Artur Moskwa wydał komunikat, w którym zwraca się m.in. do rolników i apeluje, aby przy zakupie zwierząt unikali oni okazyjnych cen i przestrzegali wymagań prawnych.

Jak informuje Powiatowy Lekarz Weterynarii w Łowiczu Artur Moskwa, od początku 2025 roku pryszczycę potwierdzono w trzech państwach europejskich: Niemczech, Słowacji i na Węgrzech.

30 marca potwierdzono piąte ognisko pryszczycy na Słowacji, a 1 kwietnia czwarte ognisko tej choroby na Węgrzech. Artur Moskwa zaznacza, że pryszczyca to bardzo groźna, wysoce zakaźna choroba wirusowa zwierząt parzystokopytnych, w tym bydła, świń, owiec i kóz.

Zdaniem szefa Powiatowego Inspektoratu Sanitarnego w Łowiczu sytuacja jest bardzo dynamiczna, dlatego już 27 marca br. wydał komunikat w sprawie sytuacji epizootycznej dotyczącej powiatu łowickiego w odniesieniu do pryszczycy, w związku z występowaniem tej choroby na terytorium Słowacji i Węgier.

Wirus pryszczycy przenosi się przez kontakt bezpośredni pomiędzy zwierzętami, za pośrednictwem mięsa i produktów mięsnych, mleka i jego przetworów, nasienia, skór, wełny, paszy dla zwierząt i tym podobnych.

Wirus może być przenoszony także przez człowieka, sprzęt gospodarski, ptaki, owady, gryzonie, środki transportu czy odzież. Istnieje również ryzyko transmisji wirusa z wiatrem i zakażenia zwierząt oddalonych od ogniska.

Minister rolnictwa i rozwoju wsi Czesław Siekierski w drodze rozporządzeń zakazał już przywozu na terytorium Polski zwierząt parzystokopytnych oraz niektórych towarów ze Słowacji i Węgier, m.in. mięsa, mleka, siary i produktów mlecznych pozyskanych od zwierząt czy obornika, słomy i siana.

W związku z zagrożeniem przeniesienia pryszczycy, Powiatowy Lekarz Weterynarii w Łowiczu apeluje do rolników, aby przy zakupie zwierząt unikali tzw. „okazji” i przestrzegali wymagań prawnych (świadectwa zdrowia). Zwierzęta wprowadzane do stada powinny mieć udokumentowane pochodzenie i status zdrowotny.

Ponadto właściciele zwierząt gospodarskich powinni natychmiast poinformować służby weterynaryjne o każdym przypadku padnięcia bydła, owiec lub kóz.

Artur Moskwa apeluje również do wszystkich osób mających kontakt ze zwierzętami wrażliwymi na pryszczycę o ścisłe przestrzeganie bezpieczeństwa biologicznego, czyli bioasekuracji.

W Polsce ostatnie ognisko pryszczycy stwierdzono w 1971 roku.

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Pryszczaty i ryży - niezalogowany 2025-04-02 17:05:04

    Po kiego straszycie? Kilka dni temu ZSLowiec Czesiek Siekierski p.o. ministra rolnictwa zapowiedział zamknięcie południowej granicy dla pryszczycy. Skoro taka szycha to powiedziała to ja się czuje bezpiecznie.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Open - niezalogowany 2025-04-03 00:11:26

    Trochę to chyba ściema. Bo zamknięto granicę po wybuchu wojny na Ukrainie ,by nie przyjmować uchodźców, robiąc stan wyjątkowy, zarówno Słowacja (uniknęli masowego napływu )jak i Węgrzy. Zaś Polacy rozłożyli nogi na za piętnaście trzecia. A teraz mamy co mamy. Napływ uchodźców i przepychanie przez granicę z Białorusią znów te kraje w obawie o siebie zamkną granicę tylko Polska znów da d....

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Halina - niezalogowany 2025-04-03 12:24:21

    Tylko umiecie straszyć obywateli. Jak nie pryszczyca to straszycie wzrostem cen paliwa. Tylko dobijać człowieka. Byście zobaczyli co robią urzędnicy czy politycy. Oni mają gdzieś swój kraj i jego mieszkańców.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Lowicz24.eu




Reklama
Wróć do