Reklama

Przebudzili się po przerwie

19/09/2015 16:40

Trzecią wygraną w sezonie odnieśli dziś (19 września) piłkarze trzecioligowego Pelikana Łowicz. „Biało-zieloni” pokonali beniaminka z Przysuchy 4:0, choć po bezbarwnej i pozbawionej bramek pierwszej połowie nastroje wśród fanów miejscowych nie były najlepsze.

 

 

Okupujący dolne rejony tabeli goście mieli być stosunkowo łatwym przeciwnikiem dla bardziej doświadczonej drużyny Pelikana. Zespół trenera Arkadiusza Grzyba ma obecnie najsłabszą obronę w całej lidze (przed sobotnim meczem Oskar stracił 22 bramki w 7 meczach - przyp. red.) i na boiskach rywali zdobył jak dotąd tylko jeden punkt. Murowanym faworytem, nawet mimo porażki w ubiegłej kolejce z Sokołem Aleksandrów Łódzki, była więc drużyna gospodarzy.

W pierwszej części meczu łowiczanie mieli jednak spore kłopoty z przełamaniem dobrze spisującej się defensywy przyjezdnych. Najgroźniej w polu karnym Oskara było po stałych fragmentach gry. O ile przed przerwą „biało-zieloni” nie potrafili przekuć żadnej z takich okazji na gola, to po niespełna godzinie gry właśnie po kornerze wpadła pierwsza bramka. Jej autorem był powracający po kontuzji Robert Kowalczyk.

Wprowadzenie na boisko Damiana Kosiorka, który w przerwie zastąpił słabo grającego Rafała Parobczyka, znacznie poprawiło jakość gry w ofensywie miejscowych. W 70. minucie na listę strzelców wpisał się ciężko pracujący na szerokości całego boiska Konrad Kowalczyk. Pomocnik „Ptaków” główkował, posyłając piłkę do siatki z najbliższej odległości. Wspomniany „Kosior” też cieszyłby się z gola, gdyby golkiper z Przysuchy nie sparował jego uderzenia na róg.

Pelikan „odjechał” przeciwnikom w samej końcówce. Najpierw premierowym trafieniem dla trzecioligowca z Łowicza popisał się Bartłomiej Czarnecki. 22-latek został świetnie obsłużony przez kolegę i nie zostało mu nic innego jak pokonać bramkarza w pojedynku jeden na jednego. Rywali pogrążył kapitan łowickiej drużyny Michał Adamczyk, pewnie egzekwując rzut karny w ostatniej akcji meczu.

Kolejne spotkanie podopieczni trenera Bogdana Jóźwiaka rozegrają już w najbliższą środę 23 września. W 9. kolejce „Ptaki” zmierzą się na wyjeździe z Pilicą Białobrzegi. Z kolei w przyszłą niedzielę (26 września) do Łowicza przyjedzie Łódzki Klub Sportowy. Pierwszy gwizdek sędziego o godzinie 11:15.

Pelikan Łowicz – Oskar Przysucha 4:0 (0:0)
Robert Kowalczyk 57, Konrad Kowalczyk 70, Bartłomiej Czarnecki 90, Michał Adamczyk 90+2 (karny)

Pelikan: Perzyna – Gawlik, Nowak, Broniarek, Żółtowski – Kiwała (81 Czarnecki), K. Kowalczyk, Bończak, Adamczyk – R. Kowalczyk (73 Gamla), Parobczyk (46 Kosiorek).
Oskar: Czarnota – Kornacki, Michalski, Moskwa, Żurawski – Najdzik, Kowalczyk (76 Lewiński), Wnuk (83 Płuciennik), Sapieja – Maciejczak, Czpak (76 Śliwiński).
Żółte kartki: Żółtowski, Kowalczyk – Michalski, Żurawski.
Czerwona kartka: Michalski (?).
Sędzia: Rafał Michalak (Skierniewice).

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Lowicz24.eu




Reklama
Wróć do