
Uczestnicy ósmej edycji Rajdu Koguta, którego celem jest zbiórka pieniędzy dla chorych dzieci, zatrzymali się w Muzeum Motoryzacji w Nieborowie. W charytatywnym rajdzie uczestniczy 2,5 tysiąca starych pojazdów, które mają do pokonania trasę z Oławy do Mrągowa.
Rajd Koguta to cykliczna impreza, która od siedmiu lat wspiera potrzebujących w całej Polsce. Miłośnicy dawnej motoryzacji co roku zjeżdżają do Oławy, aby wystartować w rajdzie i zbierać środki na pomoc dla chorych dzieci.
Ósma edycja imprezy organizowanej przez Fundację Muzeum Motoryzacji w Oławie wyruszyła wczoraj (30 maja) z Oławy. W rajdzie uczestniczy 2,5 tysiąca pojazdów wyprodukowanych w Polsce lub w bloku wschodnim, które mają co najmniej 20 lat, a także inne auta wyprodukowane przed 1994 rokiem.
W tym roku uczestników rajdu można spotkać m.in. w Muzeum Motoryzacji w Nieborowie. - Po prostu jesteśmy na trasie przejazdu, a ideą rajdu jest, żeby odwiedzać właśnie takie miejsca jak nasze – wyjaśnia Wojciech Bury, właściciel muzeum.
Jak dodaje, miłośnicy starej motoryzacji mogą tu obejrzeć ponad 100 motocykli, przeszło 100 samochodów, ponad 30 ciągników, kilka samolotów, trochę rowerów i innych gadżetów z minionych lat.
Co takiego jest wyjątkowego w Rajdzie Koguta? - Przede wszystkim inicjatywa charytatywna i super impreza, mnóstwo ludzi z ciekawym hobby. My przyjechaliśmy żukiem, pospolicie zwanym „rolnik”, z tego względu, że ma podwójną kabinę i pakę – mówi pan Szymon ze Śląska, który w rajdzie uczestniczy trzeci raz.
Środki zebrane podczas Rajdu Koguta trafią do osób i organizacji charytatywnych z powiatu oławskiego oraz do 500 chorych dzieci z całej Polski. Listę potrzebujących tworzą sami uczestnicy wydarzenia.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie