Rekordowo niskie bezrobocie w Łowickiem

Tak dobrej sytuacji na lokalnym rynku pracy nie było od lat. Stopa bezrobocia w powiecie łowickim na koniec sierpnia wyniosła zaledwie 6,1 proc.

Informacja o sytuacji na lokalnym rynku pracy została przedstawiona na październikowej sesji Rady Miejskiej w Łowiczu. Podobne raporty przygotowywane są co roku.

Od 2012 roku liczba osób bezrobotnych w powiecie łowickim spada, ale tak dobrze nie było od lat. - Jeszcze nigdy w historii urzędów pracy, czyli od roku 1990, nie mieliśmy tak niskiej stopy bezrobocia - mówi Martyna Szpiek-Górzyńska, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Łowiczu.

Stopa bezrobocia w Łowickiem na koniec sierpnia wyniosła 6,1 proc. i w porównaniu do grudnia 2016 r. spadła o 1,3 punktu procentowego. Jest też niższa od stopy bezrobocia w kraju (7 proc.) oraz województwie (7,3 proc.). W regionie mniejsze bezrobocie jest tylko w Rawie Mazowieckiej i Skierniewicach. Zdaniem dyrektor łowickiego pośredniaka, to wynik ogólnej sytuacji w kraju i dobrego stanu gospodarki.

W ostatniej dekadzie największe bezrobocie w powiecie łowickim występowało w latach 2012 i 2013, gdy stopa bezrobocia wynosiła odpowiednio 10,8 i 10,7 proc. Była i tak niższa od średniej krajowej, która osiągnęła wówczas 13,4 proc. Na koniec 2016 roku w łowickim urzędzie pracy zarejestrowanych było 2484 bezrobotnych. Po dziewięciu miesiącach bieżącego roku w ewidencji widnieją 2042 osoby, a 238 przysługuje prawo do zasiłku.

Martyna Szpiek-Górzyńska zauważa, że nie zmienia się struktura osób bezrobotnych. Największe problemy ze znalezieniem pracy mają osoby z niskim poziomem wykształcenia, pozostające na długotrwałym bezrobociu, ludzie młodzi oraz z krótkim stażem pracy.

Ponad połowa (dokładnie 1104 osoby, czyli 54,06 proc.) wszystkich zarejestrowanych w pośredniaku ma wykształcenie zasadnicze zawodowe lub niższe. Ale nawet wyższe wykształcenie nie gwarantuje z automatu pracy. Zatrudnienia szuka 236 osób, które ukończyły studia wyższe (przynajmniej z tytułem licencjata lub inżyniera).

W rejestrze PUP w Łowiczu 651 osób (31,88 proc.) pozostaje bez pracy powyżej dwóch lat. Niemal drugie tyle szuka zatrudnienia od co najmniej pół roku do dwóch lat. Wśród bezrobotnych dominują osoby młode w wieku od 18 do 34 lat. Na koniec września było ich dokładnie 884, co stanowiło dość wysoki odsetek wszystkich zarejestrowanych (41,33 proc.). W gronie bezrobotnych przeważają osoby bez stażu lub z krótkim stażem pracy, nie przekraczającym pięciu lat - jest ich 1105 (54,11 proc.).

Tylko w 2017 roku łowicki urząd pracy dysponuje kwotą prawie 8,4 mln zł na aktywizację zawodową osób bezrobotnych, wśród nich m.in. dotacje na rozpoczęcie działalności gospodarczej. Warto dodać, że na terenie powiatu działają głównie małe prywatne firmy zatrudniające do dziewięciu osób. Jak wynika z raportu, to one tworzą najwięcej nowych miejsc pracy, przeważnie w sektorze handlu i usług.

Za chlebem do kraju nad Wisłą od kilku lat przyjeżdża duża grupa Ukraińców. Od stycznia do września 2017 roku PUP w Łowiczu zarejestrował ponad 6,4 tys. oświadczeń o zamiarze powierzenia wykonywania pracy cudzoziemcom, głównie obywatelom Ukrainy. W ubiegłym roku licznik wydanych zaświadczeń zatrzymał się na liczbie ok. 9,9 tys. Najchętniej po pracowników zza wschodniej granicy sięgają firmy Partners oraz Bracia Urbanek.

Trzeba jednak pamiętać, że liczba wydanych oświadczeń nie jest równa faktycznej liczbie osób, które podjęły pracę. - Nie prowadziliśmy nigdy dokładnych statystyk, ale obliczamy, że na terenie samego Łowicza przebywa i pracuje od 2,5 do 3 tys. cudzoziemców, głównie Ukraińców - informuje Cezary Gawroński, zastępca dyrektora łowickiego urzędu pracy.

1 stycznia 2018 r. wejdą w życie nowe przepisy, które wprowadzą bardziej złożone procedury zatrudniania cudzoziemców.