
Pelikan Łowicz po dramatycznym pojedynku w Tarnobrzegu zremisował z tamtejszą Siarką 1:1. Bramkę dla łowiczan zdobył Paskal Ekwueme.
Wczorajszy (03.11) mecz był pełen dramaturgii. Pierwszą połowę zawodnicy obydwu drużyn grali bardzo ostro. Sędzia w całym spotkaniu pokazał aż 7 żółtych kartek. Bramki padały w drugiej części spotkania. W 50 minucie meczu Michał Chrabąszcz strzałem z ponad 30 metrów zaskoczył bramkarza z Łowicza i Siarka wyszła na prowadzenie. Chwilę później Pelikan mógł przegrywać już 2:0 na szczęście niefortunne wybicie piłki przez Krzysztofa Brodeckiego trafiło w słupek. Bramka samobójcza była w tej sytuacji bardzo blisko.
Pelikan stawkę spotkania mógł wyrównać w 53 minucie. Po świetne dośrodkowaniu Damiana Ceglarza, Adrian Świątek przestrzelił i futbolówka trafiła w słupek bramki rywala. Gol dla łowiczan padł w 71 minucie. Ponownie dośrodkowywał Ceglarza, a bramkę strzelił Pascal Ekwueme. Do końca meczu wynik 1:1 nie uległ zmianie. Chociaż w doliczonym czasie gry piłkarze gospodarzy bramkę strzelili, jednakże sędzia wcześniej zasygnalizował spalony.
W sobotnim pojedynku groźnej kontuzji doznał Damian Ceglarz, który najprawdopodobniej nie zagra już w meczach tej rundy.
Siarka Tarnobrzeg - Pelikan Łowicz 1:1 (0:0) Michał Chrabąszcz 50 – Pascal Ekwueme 71
Pelikan: Olszewski – Domińczak (52 Solecki), Brodecki, Dremluk, Ceglarz – Wyszogrodzki (62 Ekwueme), Koman, Pomianowski (88 Bojańczyk), Adamczyk – Kowalczyk, Świątek (77 Kosiorek).
FOTO: www.facebook.com/Grzegorz-Lipiec-Fotografia
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie