
Prezes Stowarzyszenia Rodak Paulina Brochocka oraz Członek Zarządu Prezes Honorowy Stowarzyszenia nie ustają w tym, by działania Stowarzyszenia były bardzo intensywne.
Oprócz prowadzenia Sali Bankietowej i Restauracji Senator - ta organizacja pozarządowa służy wsparciem w postaci przewozów osób niepełnosprawnych, usługami asystenckimi i innymi formami wspomagania osób zagrożonych wykluczeniem społecznym.
W środę Łowiczanie śpiewająco witali wraz z Rodakiem witali Wiosnę, a w Sobotę Rodak dotarł na Wileńszczyznę.
To już tradycja, że na tydzień przed każdymi świętami, tak jak teraz Wielkanocnymi, a w grudniu przed Bożym Narodzeniem - przedstawiciele Stowarzyszenia docierają ze wsparciem dla mieszkańców Rejonu Solecznickiego, ale i także dla Polaków, którzy zamieszkują swoje ziemie Ojczyste w obecnych granicach Białorusi.
Tym razem oprócz udzielających wsparcia łowiczan, z których należy wyróżnić Jolantę i Piotra Stefaniak, Agnieszkę i Jarosława Pikulskich, Grażynę i Andrzeja Kolosów, Annę i Izabelę Bieguszewskich, Krzysztofa Jabłońskiego, Przemysława Jabłońskiego, Witolda Kosmowowskiego, Marka Przyżyckiego - swoją znaczną cegiełkę dołożyła młodzież ze skierniewickiego Zespołu Szkół Ponadpodstawowych nr 4 na czele z nauczycielką Emilią Wysocką.
To już kolejny rok, gdy młodzież z tej szkoły wspomaga działania Rodaka, ale po raz pierwszy Emilia Wysocka osobiście towarzyszyła przedstawicielom Rodaka w przekazaniu zebranych artykułów spożywczych - dla Polaków z Wileńszczyzny.
- Dla Polaków zamieszkujących od wieków te Ziemie, ważniejsza od pomocy materialnej jest świadomość, że Polska, Polscy zamieszkujący w Macierzy o nas pamiętają - powiedziała mieszkanka Solecznik Irena Stanic-Tiszko. - Dziękuję Polsce, dziękuję Łowiczowi, dziękuję Stowarzyszeniu Rodak - Paulinie Brochockiej i Dariuszowi Mroczkowi za pamięć. - mówiła wzruszona.
A że delegacja Rodaka jest na Wileńszczyźnie w Niedzielę Palmową - to i otrzymała przepiękne, wileńskie Palmy Wielkanocne.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Zacznijcie pomagać Ukrainie, ona tego potrzebuje- czyli każdego napotkanego w Polsce Ukraińca - transportujące do jego kraju, żeby bronił swojej Ojczyzny
Ta Brochocka z Mroczkiem to działają mi na nerwy, a zwłaszcza ich uśmiechnięte gęby. Ciągle razem , wielkie Rodaki
Janina - Oni idealnie pasują do siebie, oboje są lekko psychicznie skrzywieni- z nimi osobno to nikt długo nie wytrzyma, a oni bez siebie to chyba by umarli. Mnie irytuje ich udawanie. Wszyscy wszyi wiedzą o nich a oni udają niewiniątka.
Ja Wam zazdroszczę, obserwuje Was od kilku lat i po prostu Paulinko podziwiam Ciebie i Darka, że w tym obłudnych świecie tracie razem i pomagacie innym, tylko proszę zadbajcie o to by tym razem nie pomylić zamówienia jak w grudniu
Ta..,Brochocka i Mroczek - duet doskonały do oszukiwania.