
W ciągu pół roku funkcjonowania projektu Rowerowe Łódzkie, w Łowiczu jednoślad wypożyczono ponad 7 tysięcy razy. Przynajmniej jeden raz z przejażdżki rowerem publicznym skorzystały 462 osoby. Niestety, zdarzają się awarie systemu.
Kilka osób sygnalizowało nam problemy z wypożyczeniem, a także zwrotem roweru. Przykład? Mimo pozostawienia pojazdu w stacji, po jakimś czasie użytkownik otrzymywał informację o dalszym naliczaniu opłat. Dlaczego tak się dzieje i co można zrobić w takim przypadku?
- Sporadycznie zdarzają się chwilowe problemy związane z wypożyczeniem lub zwrotem rowerów, a co za tym idzie z naliczaniem opłat, co może być spowodowane chwilowym błędem lub awarią systemu do obsługi rowerów – odpowiada Zespół Komunikacji Nextbike, operatora projektu Rowerowe Łódzkie. Należy wyjaśnić, że pierwsze 20 minut jazdy jest darmowe. Za przejażdżkę nie przekraczającą godziny zapłacimy złotówkę, za drugą rozpoczętą godzinę wypożyczenia 3 zł, a za trzecią i każdą następną – 5 zł.
Jeżeli użytkownik nie zgadza się z naliczonymi karami lub opłatami może złożyć reklamację. - Każda taka sytuacja jest rozpatrywana indywidualnie, pod uwagę brane jest stanowisko użytkownika oraz dane pochodzące z systemu informatycznego – tłumaczy operator. Reklamacje i skargi rozpatrywane są w terminie 14 dni od daty jej otrzymania lub uzupełnienia, zaś w sprawach szczególnie skomplikowanych – w terminie do 30 dni.
Na jednej z sesji Rady Miejskiej w Łowiczu radny Michał Trzoska zapytał, czy istnieje możliwość zamontowania w części rowerów bagażników lub fotelików dla dzieci. Firma Nextbike przypomina, że system wojewódzkiego roweru publicznego jest współfinansowany ze środków unijnych i wprowadzenie nowego modelu roweru wymagałoby zmiany zapisów przetargu.
- Ponadto budowa i wyposażenie roweru (czytnik RFID umieszczony na obudowie tylnego koła służący do wypożyczeń) uniemożliwiają umieszczenie na rowerze fotelika do przewożenia dzieci – czytamy w odpowiedzi na przesłane zapytanie.
Poprosiliśmy również o przekazanie statystyk dotyczących funkcjonowania systemu Rowerowe Łódzkie w Łowiczu. Obejmują one dane od 13 grudnia 2018 roku do 13 czerwca 2019 roku.
Od początku uruchomienia systemu widać rosnące zainteresowanie publicznymi jednośladami. Poniżej tabelka z liczbą wypożyczeń i podziałem na miesiące:
Miesiąc | Liczba wypożyczeń |
grudzień 2018 (*od 13.12) | 260 |
styczeń 2019 | 367 |
luty 2019 | 647 |
marzec 2019 | 1178 |
kwiecień 2019 | 1746 |
maj 2019 | 1936 |
czerwiec 2019 (*do 13.06) | 993 |
Razem: | 7126 |
A jakie są najpopularniejsze lokalizacje wypożyczeń? Najwięcej osób wypożyczyło jednoślad ze stacji na ul. Dworcowej, przy dworcu PKP Łowicz Główny (1184). Dalej plasują się stacje przy ul. Medycznej, nieopodal marketu Tesco (994) oraz na Nowym Rynku (958).
Ciekawi Was, jakie są najpopularniejsze trasy cyklistów? Najwięcej przejazdów odnotowano na trasie między stacją przy ul. Kaliskiej koło miejskiej pływalni a ul. Dworcową (222). Z Nowego Rynku chętnie jeżdżono na dworzec (188) oraz na ul. Medyczną (187).
Rekordzista wypożyczył jednoślad 291 razy, a przynajmniej jeden raz na przejażdżkę publicznym rowerem wybrały się 462 osoby.
Przypomnijmy, że w Łowiczu wypożyczyć można 92 rowery zlokalizowane w 12 stacjach na terenie miasta. Rowerowe Łódzkie działa jeszcze w dziewięciu miastach w regionie: Koluszkach, Kutnie, Łasku, Łodzi, Pabianicach, Sieradzu, Skierniewicach, Zduńskiej Woli i Zgierzu.
Korzystacie z systemu Rowerowe Łódzkie? Jakie jest Wasze zdanie na temat wojewódzkiego roweru publicznego? Zachęcamy do komentowania.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Pożyczyłem raz rower i niepoprawnie go odstawiłem to dostałem karę 600 zł.od odstawienia rower był w ich bazie a oni mi powiedzieli że cały czas jeździ na szczęście zadziałała reklamacja i mi to anulowali
Na psu bude te rewery.nie robta z ludzi glupich.każdy rower ma ajak nie to pożyczy.jamam składaka i ruska na duzych kołach.nic sie nie psuje wcale nie naprawiam tylko pompuje i smarowanie.niedługo papier toletowy bedzie na wynajem bo srac piniedzmi społecznymi to łatwo lekka reka.za komuny wszystko było panstwowe i widac jak sie skonczyło.nic sie w niepodległej Polsce nienauczylim
Urzędnicy miejscy powinni nimi dojeżdżać do ratusza
a kto w ogóle pytał obywateli czy chcą te rowery? W Łowiczu większość osób rower ma swój albo nawet 2! TO JEST PORAŻKA! Dlaczego w artykule nie jest napisane ile to kosztuje miesięcznie nas obywateli bo zarobiły niewiele - tak się marnuje nasze podatki! I jeszcze propaganda że zainteresowanie rośnie - NIE, NIE ROŚNIE tylko pogoda jest inna zima się skończyła!
Ja proszę tylko o jedno.Nie róbcie z nas republiki Chińskiej gdzie bieda jak mrowie przemieszcza się rowerami.Lepiej zrobić taki kraj gdzie każdy będzie nosił kimono i miecz.Zróbmy z Polski drugą Japonię a trening sztuk walki będzie popularny jak amfetamina.
462 osoby skorzystały - wiecie jako to odsetek mieszkańców? Dokładnie 1,6 %!!! Czy to nie jest kpina, żeby bez zastanowienia tak lekką rączką wydawać pieniądze publiczne na chybiony i niepotrzebny w naszym mieście projekt? Sama obsługa stacji to koszty. Łowicz to nie jest miasto gdzie jest wielka potrzeba wypożyczenia roweru. Wielu mieszkańców ma własny, poza tym na zakupy nie pojadą, bo jak z siatami wrócić? Na dworzec z torbą/walizką? Rower służy od rekreacji, a nie przemieszczania się, bo u nas odległości są za małe, to nie Warszawa. Nie musimy wszystkich pomysłów papugować tylko dlatego, że ktoś daje pieniądze. Poza tym często zanim się ruszy to trzeba ustawić siodełko, czasem łańcuch spadnie, koło nie jest napompowane. To nie tak, że łapie się rower i jazda. No i cennik warszawski.
Tylko gdzie jeździć tymi rowerami wszystkie fajny miejscówki są po za Łowiczem na kąpielisko miejskie które często odwiedzam z rodziną jest w Rawie to zbyt daleko rowerkiem. Ludzie wsisdaja w samochód i wyjeżdżają z Łowicza bo tu nic ciekawego się nie działo nigdy.
Gdyby jeszcze ścieżka rowerowa była np. do Arkadii, Nieborowa czy Maurzyc to może turyści lub mieszkańcy by skorzystali. To są ładne miejsca, ale drogi bez poboczy fatalne. Od tego należy zacząć, porozumieć się z powiatem i zrobić w końcu dojazd do miejscowości, które są atrakcyjne turystycznie. Niestety samo muzeum i kościoły to nie jest atrakcja miasta, nie zatrzyma turysty dłużej niż na 2 godziny. Najpierw robi się ścieżki, potem kupuje rowery.
Gamoni jednak nie brakuje. Te statystyki mówią same za siebie. Korzystających z rowerów widuje mnóstwo. I nie jeżdżą nimi na Rydwan czy stawy w Nieborowie, a przemieszczają się z punku A do punktu B i o rowerze zapominają. Takie jest ich przeznaczenie. Zrozumcie to.
Statystyki powalają!
Skoro niecałe 500 osób korzysta jeżdżąc z punktu A do punktu B to może taniej kupić im po prostu rowery. Ja wiem jakie jest przeznaczenie tych rowerów, tyle tylko że za mało ludzi korzysta, a za dużo to kosztuje. I o to chodzi. Statystyki się zmienią, wiadomo że będzie trochę więcej, bo są wakacje. Nie zmienia to faktu, że pomysł chybiony jak strefa płatnego parkowania, której utrzymanie kosztuje tyle, że się nie zwróci w opłatach.
Obsługa klienta, żeby się dodzwonić fatalna. Trzeba pamiętać 6 cyfrowy kod, żeby się dodzwonić. Wcześniej było lepiej bo wyświetlał im się nr telefonu i problem był rozwiązywany. Kilka razy podczas wypożyczania blokada się nie zwalniała i traciłem czas na połączenie gdy mi się spieszyło. Skutecznie to zniechęca do wypożyczania. Stan techniczny też pozostawia wiele do życzenia. Siodełka się obracają w czasie jazdy, przerzutki też same lubią się przestawić.