
W pierwszy weekend czerwca łowicki oddział PTTK oraz lokalne twórczynie ludowe rozpoczęły kolejny sezon spotkań z turystami. Spacerując z przewodnikiem możemy poznać historię Łowicza, a podczas warsztatów w mini skansenie zgłębić tajniki rękodzieła.
- Dominującym tematem pierwszego spaceru będą „Zakony i klasztory w Łowiczu”, ale nie znaczy to, że nie zobaczymy tych sztandarowych zabytków - powiedział nam tuż przed rozpoczęciem wczorajszego zwiedzania miasta przewodnik Zdzisław Kryściak. Obowiązkowym punktem na szlaku każdej pieszej wycieczki będzie na pewno łowicka katedra. Oprócz Wawelu Mazowsza turyści i miejscowi odwiedzili kościół ojców pijarów, klasztor sióstr bernardynek, plac Nowego Rynku, a w drodze powrotnej zatrzymali się przy domu Zgromadzenia Sióstr Wspólnej Pracy na ul. Zduńskiej.
- Spacer trwał prawie trzy godziny, uczestniczyli w nim turyści m.in. z Poznania, Żyrardowa, Warszawy, Piaseczna oraz kilku łowiczan - informuje Kryściak. W sumie w spacerze wzięło udział ponad 20 osób. Kolejna okazja by poznać bliżej nasze miasto już w następną niedzielę, 12 czerwca. Głównym tematem przechadzki będzie Łowicz w I połowie XIX wieku. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 13:00 przy drewnianej chatce na Starym Rynku.
Podobnie jak w latach ubiegłych, w każdy weekend aż do końca wakacji będzie można wybrać się na warsztaty sztuki i rękodzieła ludowego. Lokalne twórczynie będą obecne w skansenie przy łowickim muzeum we wszystkie soboty i niedziele w godz. 11-17. Uczestnicy zajęć zgłębią tajniki z kilku dziedzin sztuki ludowej. W miniony weekend pierwsze w tym roku warsztaty poprowadziły Leokadia Łacheta (haft), Stanisława Kosiorek (wycinankarstwo) i Teresa Kołodziejczyk (bibułkarstwo).
Pierwsze kroki w tworzeniu zakładki z łowicką wycinanką stawiała pani Alicja z 12-letnim synem Maciejem. - Rano się obudziliśmy i stwierdziliśmy, że pojedziemy do Łowicza - powiedziała nam mieszkanka Warszawy, dla której była to pierwsza wizyta w naszym mieście. - Gdybym sama miała to wszystko wycinać, to byłoby trudno. Ale jak wycina nam tutaj pani, to jest znacznie łatwiej - przyznaje pani Alicja.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie