
Anna Maria Wesołowska gościła dziś (7 listopada) w Muzeum w Łowiczu. Znana z telewizyjnego serialu łódzka sędzia poprowadziła wykład pt. „Jak w świetle współczesnych zagrożeń zbudować stabilną rodzinę i bezpieczne otoczenie”.
Spotkanie z sędzią Anną Marią Wesołowską zorganizował Łowicki Uniwersytet Trzeciego Wieku. Wydarzenie objęli swoim patronatem burmistrz Łowicza Mariusz Siewiera i starosta łowicki Marcin Kosiorek.
Anna Maria Wesołowska jest sędzią od 43 lat, od 2009 roku w stanie spoczynku. W swojej pracy zajmowała się przestępczością zorganizowaną. Zasiadała w składzie orzekającym m.in. w procesach łódzkiej „ośmiornicy”.
Jak wspominała, pracę sędziego zaczynała jednak w sądzie rodzinnym i opiekuńczym, a nie karnym. Od kilkunastu lat odwiedza polskie szkoły i przedszkola, rozmawiając z młodzieżą i dziećmi. Zdaniem prelegentki rodzice nie zdają sobie sprawy z zagrożeń, jakie czyhają na ich pociechy.
Zdaniem Anny Marii Wesołowskiej dobrym pomysłem są spotkania, podczas których babcie i dziadkowie czytaliby książki dzieciom, a ich rodzice mogliby w tym czasie porozmawiać z psychologiem czy policjantem o nowych zagrożeniach, w tym uzależnieniach
Znana z telewizyjnego serialu sędzia dzieliła się też przeprowadzonymi rozmowami z przedszkolakami. Z obserwacji Anny Marii Wesołowskiej wynika, że dzieci najbardziej pragną tego, aby ich rodzice się nie kłócili. Podczas spotkania z łowickimi seniorami zaprezentowała też rysunki przedszkolaków z przekreślonymi butelkami, papierosami czy telefonem.
Anna Maria Wesołowska podkreśliła, że każdy z nas ma społeczny obowiązek reagowania, jeśli widzi, że dziecku może dziać się jakaś krzywda. Opowiedziała historię poznanej podczas wizyty w jednej ze szkół 16-latki chorej na anoreksję. Młodej dziewczynie niestety nikt nie pomógł w porę.
Zdaniem bohaterki paradokumentalnego serialu groźna jest nie tylko przemoc fizyczna, ale też słowna. - Wulgaryzmy prowadzą do agresji – nie ma wątpliwości Anna Maria Wesołowska. Wspominała, że na planie produkcji nie tolerowała przekleństw.
Sędzia uważa, że w obecnych czasach, gdy rodzice żyją w ciągłym pędzie, dużą rolę w wychowaniu młodego pokolenia mają babcie i dziadkowie.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie