
W czwartek (9 maja) kontynuowana była pierwsza sesja Sejmiku Województwa Łódzkiego w kadencji 2024-2029. Radni nie wybrali jednak nowego marszałka, a posiedzenie zaledwie po kilku minutach zostało odroczone do 21 maja.
Sejmik Województwa Łódzkiego w czwartek kontynuował obrady inauguracyjnej sesji, która rozpoczęła się dwa dni wcześniej.
Na wtorkowym posiedzeniu radni złożyli ślubowanie oraz wybrali na przewodniczącą Małgorzatę Grabarczyk (Koalicja Obywatelska), która otrzymała 17 głosów, podczas gdy jej kontrkandydat Janusz Ciesielski (Prawo i Sprawiedliwość) – 16 głosów.
Po jednodniowej przerwie samorządowcy z regionu spotkali się ponownie, aby wybrać marszałka, wicemarszałków i członków Zarządu Województwa Łódzkiego. Nowe władze wciąż nie zostały jednak wybrane, ponieważ tuż po wznowieniu obrad radna Monika Malinowska-Olszowy (KO) zgłosiła wniosek o dłuższą przerwę. Poparli go radni KO, Trzeciej Drogi i Lewicy, przy wstrzymujących się głosach radnych PiS-u.
Jak donosi nieoficjalnie Dziennik Łódzki, wybór marszałka województwa łódzkiego ma być politycznie związany z wyborem marszałka Dolnego Śląska.
Dziennikarz Dziennika Łódzkiego Marcin Darda twierdzi, że Trzecia Droga, a w zasadzie PSL, ostro negocjuje stanowisko marszałka dolnośląskiego dla swojego kandydata, zaś premier i lider PO Donald Tusk to stanowisko miał obiecać wrocławskiej Platformie.
Zdaniem redaktora, gdyby Tusk odpuścił Wrocław dla ludowców, w Łódzkiem marszałka otrzymałaby KO – a dokładniej Joanna Skrzydlewska, zatwierdzona przez zarząd regionu łódzkiego PO.
Gdyby jednak szef PO uparł się przy marszałku ze swojej partii na Dolnym Śląsku, to wtedy marszałkiem w Łodzi zostałby prawdopodobnie Piotr Wojtysiak z PSL-u, nowy radny wojewódzki.
Sesja Sejmiku Województwa Łódzkiego będzie kontynuowana 21 maja. Tego dnia zbiorą się też radni sejmiku we Wrocławiu.
Fot. Tomasz Grala
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie