
Choć kalendarzowy Dzień Kobiet już dawno minął, nie przeszkadza to paniom z Klubu Seniora „Radość” świętować tego dnia 19 marca. Reprezentantki płci pięknej przyjęły dziś życzenia od przedstawicieli władz miasta i powiatu.
W restauracji Polonia w Zaciszu w towarzystwie swoich mężów i przyjaciół klubu bawią się dziś, 19 marca seniorki z Klubu Seniora „Radość”. Na spóźnione obchody z okazji Święta Kobiet przybyli również przedstawiciele miasta i powiatu, a nawet sam poseł Paweł Bejda.
Wśród gości nie zabrakło wiernych przyjaciół klubowiczów, m.in. radnych Zofii Kroc, Zofii Wielemborek, Henryka Zasępy, Krzysztofa Olko czy Krystiana Cipińskiego. Pojawili się również przedstawiciele organizacji i instytucji, które na co dzień współpracują z seniorami – Grażynka Wołynik (ŁTPZ), Katarzyna Stawicka (Stowarzyszenie Karino) oraz Renata Plichta – Łazarska (ZSP nr 3).
Z okazji Dnia Kobiet burmistrz Krzysztof Kaliński w towarzystwie Michała Trzoski oraz obecnych na spotkaniu radnych wręczył każdej pani symbolicznego tulipana. Miłym akcentem był również występ Stanisława Madanowskiego, który dla zgromadzonych w restauracji wykonał trzy piosenki - „Kobieta i mężczyzna”, „U młynareczki we młynie” oraz „Matko moja”.
To jednak nie był koniec występów artystycznych. Ze szczególną dedykacją dla pań,Włodzimierz Solarek i Ireneusz Skoneczny, panowie z grupy kabaretowej „Uśmiech Seniora” zaprezentowali skecz „Święto Kobiet” i „Efekt 500 set złotych” oraz wiersz „Kobiety są piękne”. Niespodzianką był gościnny występ Ewy Smereckiej.
Więcej zdjęć dostępnych na naszym profilu na Facebooku.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
[quote name="NieBeleKto"]oooo i Górczanka dostała tulipanaaa...cak96[/quote]dostałam w podziękowaniu za pomoc ludności
A Cipiński to służbowo czy prywatnie?
Nikt nie mógł rozwiązać zagadki - po co burmistrz kupił za parę baniek zupełnie nieprzydatny miastu budynek, w którym jest Zacisze, a odpuścił teren po jednostce, w wręcz strategicznym punkcie miasta, stwarzający możliwości jego rozwoju? Rozwiązanie tej zagadki jest proste jak budowa cepa - miejsce na imprezy klubu seniora, który lobbując u coraz starszego społeczeństwa miasteczka da reelekcję do końca świata i jeden dzień dłużej. Oczywiście bogatemu też nie można było wchodzić w drogę.
oooo i Górczanka dostała tulipanaaa...cak96