
Członkowie łowickiego klubu seniora „Radość” uczestniczą dzisiaj w spotkaniu poświęconemu przeciwdziałaniu oszustom. Przestępcy często obierają na swoje ofiary ludzi w podeszłym wieku, wykorzystując do tego wiele metod.
Spotkanie w budynku dawnego Gimnazjum nr 1 w Łowiczu poprowadziła Marta Kwintal. Pracuje w policji, więc zna problem od podszewki, jednak zaznaczyła, że szkolenie prowadzi jako cywil. Dzięki temu mogła jednak opowiedzieć kilka najbardziej spektakularnych historii: jedno z udanych oszustw w powiecie łowickim zakończyło się wypłatą 120 tys. złotych!
Prowadząca mówiła, że seniorzy niejednokrotnie poprzez ufność i nieuwagę w większym stopniu są narażeni na działania przestępcze naciągaczy, którzy nie zważają na widoczną chorobą ociąganej osoby.
Przybliżyła również metody stosowane przez oszustów. Wśród nich wymieniła metody na wnuczka, policjanta, pracowników spółdzielni/gazowni oraz podszywanie się pod domokrążcę.
Oszuści dzwonią do seniora i podają się za członka rodziny, np. za wnuczka. Następnie proszą o pożyczenie pieniędzy na pokrycie szkód, np. po zmyślonym wypadku drogowym. Prowadząca pomogła członkom klubu seniora przygotować się na podobne sytuacje.
W spotkaniu poświęconemu podobnej tematyce w ubiegłym roku uczestniczyli słuchacze Łowickiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku. Pisaliśmy o tym szerzej na łamach naszego portalu.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Policja w Łowiczu odmówiła przyjęcia zgłoszenia próby oszustwa metodą na wnuczka. Pan, którego nawet nie widziałam, przez brudny telefon na dyżurce wytłumaczył mi, że jak nie doszło do przekazania pieniędzy TO NIE MA PRZESTĘPSTWA. A oni dzwonili pół godziny później i można było ich ująć...