Siłownia już gotowa, na lodowisko jeszcze poczekamy

Można już korzystać z wyremontowanej siłowni w hali Ośrodka Sportu i Rekreacji nr 1. Być może jeszcze w tym tygodniu uda się uruchomić lodowisko na Orliku przy ul. Bolimowskiej.

Pierwsze osoby mogą poćwiczyć w nowej siłowni już dzisiaj (15 grudnia). Jak powiedział nam dyrektor OSiR Zbigniew Kuczyński, prawie wszystkie nowe urządzenia zostały już sprowadzone, pozostało tylko doposażyć salę o kilka elementów. Wysłużony, mający swoje lata sprzęt trafił do przysłowiowego lamusa. Zresztą niezupełnie pasowałby do nowego wnętrza siłowni. - To tak, jakby robiąc remont pomalować ściany i zostawić odrapane drzwi - przekonuje Zbigniew Kuczyński.

W siłowni przy ul. Jana Pawła II znalazły się m.in. maszyna do ćwiczenia mięśni ud, modlitewnik na biceps, wyciąg górny i dolny, tzw. brama do ćwiczeń, suwnica do wypychania nóg, wioślarz czy bieżnia. Jest też nowy zestaw gryfów, obciążeń i hantli. Za dostawę i montaż nowych urządzeń ratusz zapłacił ponad 71 tys. zł. Jak udało nam się dowiedzieć, w sali znajdzie się także kamera. Chodzi przede wszystkim o to, aby na siłowni panował porządek. - Mam nadzieję, że ludzie będą o nią dbać i będzie służyła nam przez lata - mówi dyrektor ośrodka.

Chętni do pracy nad własną sylwetką mogą skorzystać jedynie z karnetów, na które składa się 16 wejść. Niestety nie zdecydowano się na wprowadzenie jednorazowych wejściówek. Bez zmian pozostają ceny, i tak dorośli zapłacą za karnet 70 zł, a młodzież i studenci 40 zł. Z siłowni można korzystać w godzinach otwarcia hali, czyli od 8 do 22.

Łowicki Ośrodek Sportu i Rekreacji przygotowuje się również do otwarcia lodowiska na Orliku przy ul. Bolimowskiej. Na boisku do koszykówki rozłożono już orurowanie, czyli instalację chłodzącą i bandy okalające miejsce do jazdy na łyżwach. Rozmawiając przed południem z dyrektorem Zbigniewem Kuczyńskim dowiedzieliśmy się, że jeszcze dziś miała być wylana pierwsza warstwa wody. Takich wylewek przed uruchomieniem ślizgawki powinno być jeszcze co najmniej pięć. Chodzi o to, aby lodowa pokrywa dokładnie rozeszła się na całej powierzchni.

Nasz rozmówca przypomina, że dla lodowiska pod chmurką bardzo ważna jest temperatura powietrza. Ta nie musi być koniecznie poniżej zera, choć im więcej kresek na plusie, tym większe wyzwanie dla agregatu, którego zadaniem jest utrzymanie lodu w odpowiednim stanie. Kiedy więc pierwsi łyżwiarze zameldują się na lodowisku na Zatorzu? Zbigniew Kuczyński nie był w stanie udzielić nam konkretnej odpowiedzi. Po cichu liczy, że uda się wystartować w najbliższą sobotę (19 grudnia).