Reklama

Śmiertelny wypadek na A2. Droga w kierunku Warszawy całkowicie zablokowana (FOTO i VIDEO) !AKTUALIZACJA!

Dziś (13 sierpnia) o godz. 14.40 na autostradzie A2, 400 km na drodze w kierunku Warszawy, doszło do zderzenia kilku pojazdów.

Na 400 kilometrze drogi w kierunku Warszawy zderzyły się dwa samochody ciężarowe marki scania i volvo oraz jeden osobowy - fiat tipo.

Wiadomo, że w wyniku zdarzenia śmierć poniósł kierowca jednej z ciężarówek. Był to 36 letni mieszkaniec województwa podlaskiego.

Nie wiadomo, czy ktoś więcej został poszkodowany.

Wyznaczono objazdy. Zjazd na DK70 na węźle Skierniewice do Łowicza, dalej DK92 do Sochaczewa do DK50 o powrót na A2 na węźle Wiskitki.

Z uwagi na duży ruch proponowany również zjazd na DW 704 na węźle Łowicz do DK14 w kierunku Łowicza, dalej DK92 do Sochaczewa do DK50 i powrót na A2 na węźle Wiskitki.

Utrudnienia w ruchu mogą potrwać do godzin wieczornych.

Czynności wyjaśniające prowadzą policjanci pod nadzorem prokuratora.

AKTUALIZACJA!

Do wypadku doszło 13 sierpnia (czwartek) około godziny 14.30 w miejscowości Michałówek na 399 kilometrze autostrady A2 w kierunku Warszawy.

W zdarzeniu uczestniczyły dwa pojazdy ciężarowe oraz osobowy fiat.

Na skutek zdarzenia, śmierć na miejscu poniósł kierujący ciężarówką volvo 36-letni mieszkaniec województwa podlaskiego.

Inni uczestnicy nie wymagali hospitalizacji.

Kierujący scanią 24-latek oraz fiatem tipo 35-latek byli trzeźwi.

Policjanci zabezpieczyli miejsce zdarzenia, wykonali szczegółowe oględziny pod nadzorem prokuratora.

Na czas wykonywania na miejscu czynności droga była zablokowana. Aby podróżujący mogli kontynuować jazdę, funkcjonariusze zorganizowali objazdy. 

Ustalane są okoliczności i przyczyny wypadku. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Łowiczu.

 

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    gość 2020-08-13 16:46:08

    Gdzie jest grupa speed! Jeździ po wioskach?!?! Brak patroli na autostradzie i jazda na maxa!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • gość 2020-08-13 23:05:47

    Nie wiesz jak było więc nie oceniaj...Tylko Bóg jeden wie

    • Zgłoś wpis
  • Dante - niezalogowany 2020-08-14 08:38:38

    33C , prazace slonce , dzieci i pieski w samochodzie , woda sie konczy, zero organizaci, zero drogowki i policji na wezle gdzie mozna zjechac. Jezeli mam dostac udaru, wylewu albo zawalu w samochodzie to wybieram jazde po prad ... i tak zrobilem, do zjazdu bylo 50m. A tak na marginesie to na polskich drogach toczy sie wojna i dlatego w EU jest Polska smutnym liderem wypadkow i to smiertelnych. Kiedy wy sie nauczycie kultutury?

    • Zgłoś wpis
  • gość 2020-08-15 10:41:25

    Sam jesteś kurwa jazda na maksa ok godz 17 w przeciwnym kierunku kilka km dalej mężczyzna ok 35 lat dachował jadąc 120 km h jechałem dwa auta za nim, jakieś kretynmu zajechał drogę, a on uciekając złapał pobocze i wpadł w poślizg

    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Stańczyk - niezalogowany 2020-08-13 23:16:13

    Na filmie doskonale widać, ile warte są mandaty i punkty za wykroczenia przeciw "korytarzowi życia". Blokowanie "korytarzy życia" powinno być kwalifikowane jako przestępstwo przeciwko życiu, niezależnie od innych przepisów łamanych przez kierowcę (zawracanie na autostradzie, jazda pod prąd, jazda poboczem, jazda buspasem, jazda pasem ratunkowym, jazda pasem technicznym, ignorowanie znaków poziomych na jezdni, jazda slalomem za karetką na sygnale jak za pilotem itp.). Z mocy prawa tego typu przypadki powinny być rozstrzygane przez sąd, a przynajmniej czasowa utrata prawa jazdy w takich przypadkach co do zasady powinna być obowiązkowa. To nie jest gołosłowna opinia. Kilka lat temu jako pierwszy przyjechałem na miejsce wypadku na ósemce na Podlasiu. W wyniku czołowego zderzenia jedna osoba zginęła na miejscu, trzy zostały ciężko ranne (w tym dwie były nieprzytomne, potężnie krwawiły, ale wyraźnie oddychały). Wykręciłem 112 i czekałem na przyjazd służb, próbując dostać się do poszkodowanych (pogniecione drzwi praktycznie były nie do otwarcia, kierownica wgniatała się w żebra). Pomagali mi inni kierowcy. Niektórzy mieli jakieś metalowe drągi i inne amatorskie narzędzia, ale niewiele to dało. Dwa rozbite auta ustawiły się w poprzek drogi, która stała się w ten sposób całkowicie nieprzejezdna, więc natychmiast po obydwu stronach trasa zablokowała się na całej szerokości, bo kierowcy sądzili że jakoś przejadą (a może tylko chcieli sobie popatrzeć). Sygnały dźwiękowe przynajmniej kilku pojazdów uprzywilejowanych słychać było z daleka już po ok. 10 minutach, ale nic nie nadjeżdżało, bo nie miało którędy. Po kolejnym kwadransie przez błotniste pole dojechała lekka karetka. Jednak i jej załoga była dosyć bezradna. Grubo ponad pół godziny po moim telefonie na miejsce wypadku przybiegli(!) zdyszani strażacy z jakimiś łomami w garściach. Dopiero im udało się otworzyć drzwi rozbitego auta. Niestety, dla kierowcy było już za późno na ratunek, umarł podczas przenoszenia do helikoptera. Strażacy opowiadali później, że ciężki, dobrze i nowocześnie wyposażony samochód musieli zostawić ok. dwa kilometry przed wypadkiem, bo nie było którędy jechać dalej.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Ogrodnik - niezalogowany 2020-08-14 08:47:20

    Byl upal nie do wytrzymania, slonce nagrzalo samochod w pare minut do 50C. Zamiast zorganizowac zjazd i puscic samochody prawym pasem to paru pajacy/denuncjantow nagrywalo tych , ktorzy w trosce o wlasne i pasazerow zdrowie a nawet zycie po prad wjechali na zjazd na wezle.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • gość 2020-08-14 12:52:38

    Jaśniepaństwo czekać nie będzie... Auto się nagrzało... akurat! Nie jechały pod prąd złomy bez klimatyzacji

    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2020-08-14 11:59:51

    Nie było trudno wydedukować jak bylo. Parękilometrów dalej panowie wykonywali roboty drogowe. Za nimi dosyc spory korek. Kierowca Volvo staranował koniec kolejki. I tyle.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • gość 2020-08-14 14:13:38

    o technice(klimatyzacji) uczyles sie chyba reklamy samochodow terenowych skoro takie bzdury wypisujesz. Posiedz na prazacym sloncu z 4osobowa rodzina i psem w samochdzie z klima przez 45 min. i tobaczym jak daleko cie te twoje madrosci zaprowadza.

    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2020-08-14 21:18:28

    Chlopak osierocil dwoje malych dzieci,a wy marne robale o upale w klimatyzowanych autach rozprawiacie. Swiat sie konczy...

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • gość 2020-08-15 08:50:50

    To jest bardzo przykre i smutne, kazde zycie jest wazne. Niemniej w przy odrobinie dobrej woli, empati i organizacji sluzb zagrozenie zdrowia i zycia innych ojcow nie trzeba byloby narazac. Budyniowe pajace/denuncjaci woleli nagrywac jadacych do zjazdu niz wpuscic ich na prawy pas ... gdy sami doswiadcza "tego" to moze paru tych plaskomozgowcow sie ocknie. Nota bene ja tez mam dashcam ;)

    • Zgłoś wpis
  • gość 2020-08-15 18:12:33

    Wspaniały chłopak, bardzo dobry ojciec i mąż....wielka strata. Przykro mi.

    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2020-08-15 18:53:43

    Najłatwiej oceniać z tego słynie Internet zbyt dużo mądrych ludzi a mało pokory

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Lowicz24.eu




Reklama
Wróć do