
Połamane konary, powalone drzewa na jezdnie, zerwane poszycia dachowe i linie energetyczne – to bilans strat, jakie wyrządził orkan „Ksawery” w nocy z 5 na 6 października.
Do godziny 10 straż pożarna w Łowiczu odnotowała 45 zgłoszeń. Najwięcej przypadło w godzinach między 5 a 8 rano. Jak sądzi Arkadiusz Makowski, rzecznik KP PSP stało się tak, ponieważ ludzie ruszyli do pracy, po drodze często napotykając na przeszkody, o których informowali strażaków.
Ci do tej pory pracują w terenie przy usuwaniu skutków orkanu, który dzisiejszej nocy z 5 na 6 października przetaczał się m.in. przez powiat łowicki.
Najbardziej ucierpiała gmina Bielawy. Strażacy interweniowali tam kilkakrotnie m.in. przy powalonych drzewach, uszkodzonych poszyciach dachowych na budynkach gospodarczych i mieszkalnych oraz zabezpieczeniu zerwanych liniach energetycznych.
Gro zgłoszeń na szczęści dotyczyło powalonych konarów na drogi. W Bąkowie Górnym drzewo przewróciło się na samochód dostawczy. Na szczęście nikt nie ucierpiał. Silny wiatr dał się we znaki także mieszkańcom Domaniewic, Kocierzewa, Jastrzębi, Pilaszkowa oraz Zielkowic, gdzie zerwane linie energetyczne pozbawiły mieszkańców prądu.
Groźnie było także w Piaskach Bankowych, gdzie na skutek braku prądu zagrożone zostało życie 9-miesięcznej dziewczynki. Z pomocą szybko pośpieszyli strażacy, którzy udostępnili agregat prądotwórczy, do którego została podłączona aparatura do podtrzymywania czynności życiowych.
Obecnie wiatr słabnie, jednak do straży pożarnej ciągle spływają pojedyncze zgłoszenia. Jednym z nich były dwa powalone konary na budynek gospodarczy w Retkach czy złamane drzewo pomiędzy blokami na osiedlu Kostka w Łowiczu.
Aktualnie trwa podliczanie interwencji oraz strażaków, którzy brali udział w nocnej i porannej akcji.
Warto wspomnieć, że od rana ze skutkami nocnych wichur walczą pracownicy firmy Park i Ogród, którzy na zlecenie Ratusza odpowiedzialni są za miejską zieleń. Na brak interwencji nie powinni narzekać także energetycy, którzy naprawiają zerwane linie energetyczne.
W całym województwie łódzkim straż pożarna interweniowała 1236 razy. Uszkodzonych zostało 80 budynków, zaś 167 tys. odbiorców jest bez prądu. Aktualnie wiadomo o 5 osobach poszkodowanych.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie