Dzięki inicjatywie Dariusza Mroczka, Honorowego Prezesa Polskiego Stowarzyszenia Rodak oraz wolontariusza Dariusza Brochockiego, wspieranego przez Aleksandra Sosińskiego, świąteczna pomoc dotarła do Polaków zamieszkujących Wileńszczyznę.
To przedsięwzięcie nie byłoby możliwe bez zaangażowania licznych osób i instytucji.
Kluczową rolę odegrała Prezes Stowarzyszenia, Paulina Brochocka, oraz włodarze Łowicza – Mariusz Siewiera i Jacek Kłos. Ogromne wsparcie zaoferowała także Sylwia Krześlak-Cybulska, dyrektor MOPS w Łowiczu oraz zaprzyjaźnione szkoły i mieszkańcy regionu.
W akcję włączyły się:
Nie zabrakło również anonimowych mieszkańców Łowicza, którzy swoim zaangażowaniem pokazali, że solidarność z Rodakami za granicą to wciąż żywa idea.
Podarunki przekazane przez mieszkańców Łowicza trafiły m.in. do Dziennego Domu Pobytu dla osób niepełnosprawnych intelektualnie, centrum pomocy socjalnej oraz dzieci objętych opieką Stowarzyszenia Rodak. Do Biblioteki w Rudnikach dostarczono książki autorstwa Ferdynanda Ossendowskiego, wzbogacając tamtejsze zasoby literackie.
Dzięki nieustającemu wsparciu Łowiczan i ich hojności, kolejny transport darów zaplanowano na 8 stycznia. Pomoc dla Polaków żyjących w powojennej rzeczywistości za granicą można nadal przekazywać, przyczyniając się do poprawy jakości ich życia.
To przykład pięknej współpracy, gdzie wiele osób i instytucji połączyło siły, aby sprawić radość Rodakom w trudnych warunkach. Stowarzyszenie Rodak pokazuje, że prawdziwa solidarność nie zna granic – ani tych geograficznych, ani pokoleniowych.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie