
Bohaterami naszej kolejnej rozmowy z cyklu „świąteczny wywiad-niespodzianka” są Agatka, Kornelia, Maja, Marysia, Maja, Olek, Szymon i Lila. To przedszkolaki z grupy „Motylki” z Przedszkola nr 4 „Słoneczko” w Łowiczu. Dzieci w rozmowie z nami zdradziły, jak przygotowywały się na święta i czym jest dla nich tradycja.
Na moje pierwsze pytanie, przełamujące lody „Czy lubicie Święta Bożego Narodzenia?”, znałam doskonale odpowiedź, bo które z dzieci nie lubi świąt? Cała ósemka wręcz chórem wypowiedziała głośne, przeciągliwe „Taaak!”. Jednak kolejne odpowiedzi czasem mnie zaskakiwały. Zapraszamy na wesołą rozmowę z „Motylkami”.
Za co lubicie święta?
- Za to, że od Świętego Mikołaja dostaje się prezenty – mówi trochę nieśmiało Olek.- A ja lubię święta za to, że mogę się spotkać z całą rodziną- dodaje elokwentnie Maja.- I za to, że można powiedzieć mamie lub komuś coś bardzo miłego - dorzuca Kornelia.
Kto z Was wie, dlaczego te święta nazywają się Świętami Bożego Narodzenia?
Wszystkie ręce szybko podniosły się do góry. Cichutko odpowiada Agatka.
- Święta Bożego Narodzenia nazywają się dlatego, bo Pan Jezus się narodził. Wszyscy zgodnie przytakują głowami.
Przygotowujecie się jakoś do tych świąt?
- Ja się przygotowuję i ozdabiam swój pokój świątecznymi rzeczami - mówi Lila– ja też mówi Olek.- A ja z rodzicami ubieram choinkę (Szymek).- My z mamą robimy zakupy i pomagam, mamie kupować prezenty (Maja K.) - Ja się przygotowuję, bo z mamą i babcią gotujemy czerwony barszcz na święta– dodaje Kornelia. Marysiu a ty?- Ja przygotowuję się do świąt. Czyszczę swoje serce dla Pana Boga.
Jak myślicie, czego nie może zabraknąć w Boże Narodzenie?
Znów wszyscy wyrywają się do odpowiedzi.
- Nie może zabraknąć opłatka– odpowiada Agatka. A po co nam taki opłatek? - dzielimy się nim ze wszystkimi.– odpowiada zgodnie cała ósemka. Kornelia a ty jak myślisz czego jeszcze nie może zabraknąć? - Nie może zabraknąć karpia.- I czerwonego barszczu– dodaje Marysia.- Ja myślę że nie może zabraknąć Pana Boga – mówi dumnie Maja– i miłości– dodaje jej imienniczka (Maja K.)
Chłopcy już trochę zniecierpliwieni czekając na odpowiedź, szepczą sobie coś do ucha. Szymon a ty jak myślisz? Oczywiście nie może zabraknąć choinki. - I prezentów! - woła Olek. Jest jeszcze coś? Lilka z uśmiechem czeka na swoją kolej. - Nie można zapomnieć o sianku pod obrusem – dodaje.
Już wypominaliście, że pomagacie rodzicom w przygotowaniach do świąt. Czy wasi rodzice są zestresowani tymi przygotowaniami? Dopada ich taki przedświąteczna „gorączka”?
Nieee – mówi większość. - Moi rodzice chyba się trochę stresują – mówi Szymon. A myślicie, że dorośli lubią święta?. - TAAK! - krzyczą głośno.
Co to jest tradycja?
Pierwsza rękę podnosi Marysia – to przekazywanie z pokolenia na pokolenie. Super!
A macie jakieś tradycje w swoich domach?
Dzieci początkowo niepewnie odpowiedziały, „chyba nie bardzo”, „nie”, „nie wiem”, ale po chwili zastanowienia okazało się, że jednak mają i doskonale wiedzą co to tradycja.
- My mamy taką tradycję, że łamiemy się opłatkiem – nagle mówi Kornelia. - A my mamy taką tradycję, że pieczemy wspólnie pierniczki – dodaje Szymon.
Jest taka tradycja świąteczna, że podczas wieczerzy Wigilijnej zostawia się puste miejsce/nakrycie przy stole. Wiecie dlaczego?
Pierwszy do góry podnosi rękę Olek. - W Wigilię zostawia się puste nakrycie, bo do drzwi może zapukać ktoś zabłąkany lub biedny.
Mówiliśmy już o prezentach, ale skąd się biorą prezenty?
- Z fabryki Mikołaja!! - przekrzykują się jedno przez drugie. A ktoś mu pomaga w tej fabryce ? - Elfy!!! - dodają wszyscy razem.
Dzieci w tajemnicy ( bo to informacje tylko dla Mikołaja) zdradziły nam, co chciałby dostać w tym roku pod choinkę i o dziwo są to naprawdę „zwyczajne” rzeczy. Mamy nadzieję, że te ich marzenia spełniły się, a czas spędzony w gronie rodzinnym pełen był miłości i uśmiechu. A na zakończenie płynące prosto z serca życzenia dla naszych czytelników, do których również się przyłączamy.
Dziękujemy rodzicom, dyrekcji oraz nauczycielkom za pomoc i możliwość przeprowadzenia wywiadu.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie