
Koszykarze Syntex Księżaka Łowicz przegrali wczoraj (4 lutego) z AZS UMCS Lublin 42:61 w meczu na szczycie II ligi grupy B. Łowiczanie stracili pozycję wicelidera na rzecz akademików.
W sobotę w Lublinie doszło do starcia najlepiej broniącej drużyny w drugiej lidze (AZS) z najlepszym atakiem (Księżak). Dodatkowym atutem gospodarzy była gra przed lubelską publicznością. Akademicy w tym sezonie nie doznali porażki we własnej hali.
Po pewnym zwycięstwie nad Stalą Stalowa Wola podopiecznych trenera Roberta Kucharka spotkał zimny prysznic. AZS UMCS potwierdził świetną grę w defensywie, na niewiele pozwalając łowiczanom. W całym spotkaniu przyjezdni rzucili zaledwie 42 punkty. To prawie dwa razy mniej od ligowej średniej zespołu (80 punktów na mecz). Ekipa Przemysława Łuszczewskiego zwyciężyła zasłużenie i przeskoczyła w tabeli łowicką drużynę.
Najskuteczniejszym zawodnikiem w zespole z Łowicza był Bartosz Włuczyński, który rzucił 15 punktów. Nie udało się sprawić prezentu wracającemu po kontuzji Maciejowi Cukierdzie. Skrzydłowy Syntex Księżaka skończył wczoraj 26 lat.
Na mega sensację zanosiło się w stolicy. Lider KK Warszawa w końcówce meczu wyszarpał zwycięstwo nad Rosą Sport Radom (79:75). W sobotę 11 lutego łowiczanie zagrają na wyjeździe z AZS PŚk Galeria Echo Kielce, a już tydzień później u siebie z liderem.
Do końca rundy zasadniczej II ligi pozostały już tylko cztery kolejki.
AZS UMCS Lublin – Syntex Księżak Łowicz 61:42 (22:13, 14:10, 16:9, 9:10)
Syntex Księżak: Bartosz Włuczyński 15 (3x3), Michał Świderski 6 (2x3), Mariusz Wójcik 5 (1x3), Maciej Cukierda 4, Hubert Makuch 3 (1x3) oraz Bartłomiej Bojko 2, Mariusz Przygucki 4, Daniel Nieporęcki 4, Maciej Piątek 1 i Szymon Aniszewski.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie