
Koszykarze Syntex Księżaka Łowicz pokonali TBV Start Lublin 82:68 w wyjazdowym meczu 14. kolejki drugiej ligi. W najbliższą sobotę łowiczanie podejmą na własnym parkiecie Żubry Leo-Sped Białystok.
Faworyzowany Syntex Księżak odniósł tym samym dwunaste zwycięstwo w sezonie. Niedzielna wygrana nad znacznie niżej notowanym Startem nie była co prawda tak przekonująca, jak ta w pierwszej rundzie (łowiczanie wygrali u siebie 109:42 - przyp. red.), ale najważniejsze jest wykonanie planu, czyli dopisanie kolejnych dwóch punktów do swojego dorobku.
Podopieczni trenera Roberta Kucharka dobrze rozpoczęli spotkanie. Już w czwartej minucie Syntex Księżak prowadził 14:7 po trafieniu Bartosza Włuczyńskiego za trzy punkty. Później gra się wyrównała i na sekundę przed końcem pierwszej partii gospodarze wyrównali po „trójce” Michała Jankowskiego.
Kolejne dwie partie padły łupem przyjezdnych. Do przerwy łowiczanie prowadzili 39:33, a przed ostatnią odsłoną zwiększyli przewagę do czternastu punktów (61:47). Czwarta kwarta, podobnie jak pierwsza, zakończyła się remisem (21:21), dzięki czemu Syntex Księżak wygrał 82:68.
Najskuteczniejszym zawodnikiem łowickiej drużyny był Michał Świderski (17 punktów, w tym pięć celnych „trójek”). Dla Startu najwięcej punktów zdobyli Paweł Kowalski (24) i Michał Jankowski (23). Obaj dzień wcześniej wystąpili w przegranym pojedynku Startu ze Stelmetem Zielona Góra w rozgrywkach Tauron Basket Ligi.
Ciekawie było w Łodzi, gdzie ŁKS AZS UŁ SG sprawił niespodziankę i pokonał dziś KK Warszawa 60:48. Dla stołecznej drużyny była to dopiero druga porażka w sezonie.
W najbliższą sobotę (17 grudnia) łowiczanie rozegrają ostatni mecz w tym roku. Rywalem Syntex Księżaka będą Żubry Leo-Sped Białystok. Początek spotkania o godzinie 17 w hali OSiR nr 2.
TBV Start Lublin - Syntex Księżak Łowicz 68:82 (18:18, 15:21, 14:22, 21:21)
Syntex Księżak: Michał Świderski 17 (5x3), Bartosz Włuczyński 14 (4x3), Mariusz Wójcik 13 (3x3), Bartłomiej Bojko 9, Hubert Makuch 8 oraz Maciej Piątek 15, Mariusz Przygucki 6 (2x3), Szymon Aniszewski i Mateusz Gładki.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie