Małgorzata Jakóbiec i Szymon Kosmowski ze świetnymi występami

Dziś (19 września) Szymon Kosmowski, wychowanek Mariusza Kwiatkowskiego wystartował w Finale Warszawskiej Ligi Lekkoatletycznej rozegranej na stadionie AWF-u w Warszawie. 15-letni zawodnik Jedynki Łowicz tym razem wystartował w konkursie skoku o tyczce.

Był to świetny występ Szymona. Zajął w nim pierwsze miejsce  ustanawiając jednocześnie z rezultatem 3.70 cm nowy rekord Ziemi Łowickiej. Drugi był Jakub Strelczuk  z wynikiem 3.10 a trzeci Szymon Prokopiak z rezultatem 2.60 cm (obaj SKS Feniks Siedlce). 

Dobre informacje napłynęły również z Łodzi, gdzie na mityngu rozegranym na stadionie AZS-u walczyła zawodniczka UKS Błyskawica 15-letnia Małgorzata Jakóbiec. Nasza tyczkarka w trudnych warunkach atmosferycznych walczyła dzielnie zajmując z wynikiem 3.12 cm drugie miejsce. Taki sam rezultat osiągnęła mistrzyni Polski U16 Weronika Wodzińska MKS Aleksandrów Łódzki ale wyższą lokatę zajęła dzięki mniejszej ilości zrzutek. 

- Bardzo mnie cieszą występy zarówno Szymona jak i Gosi. Mam nadzieję, że wzorem mojego byłego zawodnika Łukasza Fabjańskiego, którego zawodniczka startowała na ostatnich Igrzyskach Olimpijskich w Korei Południowej, Mariusz będzie kolejnym moim byłym podopiecznym, który wychowa przyszłego olimpijczyka. W przypadku Gosi też liczę na wielkie wyniki choć teraz koncentrujemy się na konkursie o mistrzostwo Polski w kategorii U16, który odbędzie się już za tydzień w Karpaczu. Szymon będzie walczył w konkursie skoku w dal a Gosia w skoku o tyczce. To będzie niezwykle ciężki konkurs dla Małgorzaty. Oprócz wspominanej przy moich poprzednich wypowiedziach, mającej polski paszport Lilly Nichols, Gosi przybyła kolejna trudna rywalka. Tym razem polskie obywatelstwo otrzymała  Jelizawieta Kaliniczenko (córka Wiaczesława Kaliniczenko - trenera mistrzyni świata Anny Rogowskiej i teścia Patryka Dobka- przyp. red.). Nie wiem jeszcze czy polskiego obywatelstwa nie otrzyma również Anastasiia Kostyrko choć na tą chwilę figuruje jako obywatelka Ukrainy. Zaznaczyć trzeba, że inne Polki urodzone w naszym kraju też będą bardzo silne tak więc trzeba będzie się wznieść na wyżyny - powiedział Mieczysław Szymajda.