
Koszykarze drugoligowego Księżaka Łowicz zwyciężyli w czwartym meczu sezonu pokonując na wyjeździe Stal Stalową Wolę 58:56. Kluczem do sukcesu była solidna gra w defensywie.
Niedzielny pojedynek ze Stalą Stalowa Wola okazał się dla koszykarzy Księżaka największym wyzwaniem w bieżących rozgrywkach II ligi. O trzecią z rzędu wyjazdową wygraną łowiczanie zmuszeni byli walczyć do ostatnich minut meczu. Przy stanie 56:55 dla gospodarzy i na nieco ponad dwie minuty przed końcową syreną trener Robert Kucharek poprosił o czas. Chwilę później po trafieniu Mariusza Wójcika przyjezdni prowadzili 57:56. Nie był to koniec emocji. Później jeszcze obaj szkoleniowcy skorzystali z przerwy na żądanie, na szczęście więcej zimnej krwi zachowali zawodnicy Księżaka i po osobistym Huberta Makucha wygrali 58:56.
Najwięcej punktów dla drużyny gości zdobył podobnie jak w poprzedniej kolejce Maciej Cukierda (14), punkt mniej zdobył Mariusz Wójcik, który zanotował też 10 zbiórek i po raz drugi w sezonie zaliczył double-double.
- To był mecz walki. Troszeczkę zawiodła nas skuteczność, ale bardzo dobra, drużynowa gra w obronie pozwoliła nam odnieść zwycięstwo - skomentował występ swoich podopiecznych trener Robert Kucharek. Księżak nadal pozostaje niepokonany w drugoligowych rozgrywkach, podobnie jak przemyski MCS Daniel Gimbaskets2 i łódzka drużyny SMS UŁ Szkoła Gortata.
Po serii spotkań wyjazdowych łowiccy koszykarze powrócą na własny parkiet w już najbliższą sobotę 31 października. W hali OSiR nr 2 przy ul. Topolowej wicelider z Łowicza podejmie BKS Tur Bielsk Podlaski. Początek meczu o godzinie 18.
ZKS Stal Stalowa Wola - KS Księżak Łowicz 56:58 (24:14, 10:24, 14:8, 8:12)
Księżak: Cukierda 14, Wójcik 13, Makuch 7 (1x3), Świderski 3 (1x3), Włuczyński oraz Piątek 10, Fąfara 6, Siemieńczuk 5 (1x3).
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Brawa dla trenera Włuczyńskiego.