
W niedzielnym (27 stycznia) meczu 20. kolejki pierwszej ligi koszykarze Księżaka Synteksu Łowicz przegrali z Elektrobud-Investment ZB Pruszków 58:64. Łowiczanie czekają na wyjazdowe zwycięstwo od listopada.
Po zwycięskich derbach z Polfarmeksem Kutno drużynę Mikołaja Czai czekały trzy wyjazdowe spotkania z rzędu. Pierwszym rywalem był teoretycznie najsłabszy w tym gronie Elektrobud-Investment ZB Pruszków.
W niedzielnym (27 stycznia) meczu, bardzo ważnym dla układu w dolnej części tabeli, górą byli jednak pruszkowianie. Po pierwszej partii gospodarze prowadzili 17:14, a do drugiej odsłonie zwiększyli tę przewagę, schodząc do szatni przy wyniku 40:29.
- Popełniliśmy za dużo błędów w pierwszej połowie. Do przerwy traciliśmy do rywali 11 punktów i przy zawężonej rotacji było nam ciężko odrobić te straty - uważa trener Mikołaj Czaja. Łowiczanie w trzeciej kwarcie zdołali się jednak podnieść i zawalczyć o korzystny wynik. Księżak Syntex zwyciężył w tej części 16:9 i na dziesięć minut przed końcem spotkania zniwelował stratę do czterech „oczek” (49:45).
- To kosztowało nas ogrom sił, co było widoczne w końcówce, w decydujących akcjach meczu. Wszyscy zawodnicy byli tak wyeksploatowani, że zabrakło nam lidera, który mógłby wziąć ciężar gry na siebie - ocenia szkoleniowiec łowickiej ekipy. Wśród innych przyczyn porażki wskazuje na pech i niecelne rzuty jego podopiecznych w końcówce (pudło Motela spod kosza czy Stopierzyńskiego w dwóch rzutach wolnych).
Po 20. kolejkach drużyna Mikołaja Czai zajmuje dwunaste miejsce w tabeli. W najbliższą niedzielę (2 lutego) łowiczanie zmierzą się we Wrocławiu z liderem FutureNet Śląskiem, który w tym sezonie we własnej hali jeszcze nie zaznał goryczy porażki.
- Nie jedziemy tam jednak na ścięcie - zapowiada Czaja. Dzisiaj indywidualnie będzie już ćwiczył Marcin Salamonik. - Zobaczymy jak ta noga funkcjonuje. Jeżeli zacznie boleć, to ta przerwa się przedłuży - mówi opiekun beniaminka. W stolicy Dolnego Śląska doświadczony zawodnik właściwie na pewno nie pomoże swoim kolegom.
Elektrobud-Investment ZB Pruszków – Księżak Sytnex Łowicz 64:58 (17:14, 23:15, 9:16, 15:13)
Księżak: Arkadiusz Kobus 19 (4x3), Jan Grzeliński 12, Mikołaj Stopierzyński 8, Łukasz Ratajczak 5, Michał Świderski 4 oraz Mikołaj Motel 10 (1x3), Bartosz Włuczyński, Michał Kwiatkowski i Daniel Nieporęcki.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Myślę że nie należy pisać głupich tytułów tylko szukać przyczyny dlaczego taka niemoc trwa.Odpowiedż jest prosta jak się nie ma miedzi to się na dupie siedzi.Porwaliśmy się na 1 ligę nie mając finansowania.Nie da się utrzymać w 1 lidze jedną piątką.Szacun dla tych chłopaków że tak dają radę.Chciałbym aby piszący wskazał drużynę która gra sześcioma zawodnikami,nie biorę reszty pod uwagę bo oni nie grają a sprowadzona dawna podpora Kwiatkowski na razie nie daje sobie rady.Jeszcze raz szacun dla grających.