
Państwo Marianna i Lech Pankowie, Marianna i Mirosław Sierotowie oraz Krystyna i Jan Wilk odebrali dziś, 16 czerwca z rąk burmistrza Krzysztofa Kalińskiego Medale za Długoletnie Pożycie Małżeńskie.
W sali radzieckiej Urzędu Miasta odbyła się dziś, 16 czerwca uroczystość z udziałem trzech par, którzy sakramentalne „tak” wypowiedzieli 50 lat temu i dłużej. Do ratusza przybyli małżonkowie Marianna i Mirosław Sierotowie oraz Krystyna i Jan Wilk. Obecna była także nestorka rodu Panków – pani Marianna, zabrakło jej męża – pana Lecha. Nieobecni byli także Waleria i Tadeusz Waraccy.
Najdłużej, bo 51 lat trwają przy sobie państwo Krystyna i Jan Wilk. Małżeństwo doczekało się dwóch córek, z których jedna założyła szczęśliwą rodzinę, druga zaś szczęście odnalazła w miłości do Boga.
Zgromadzeni w sobotnie południe w ratuszu mogli dowiedzieć się o słodkiej miłości państwa Sierotów. Małżeństwo poznało się bowiem w łowickiej cukierni, co przepowiedzieć miał jej właściciel. Para po wspólnie przeżytych 50 latach przyznała, że „życie nie zawsze było usłane różami, bywały chwile piękne, lecz z cierniami”. Doczekali się córki i syna, którzy z kolei obdarowali ich czworgiem wnucząt.
Państwo Pankowie zdradzili, że znają się od dziecka – chodzili do jednej szkoły. Para świętym węzłem małżeńskim związała się w 1967 roku. Doczekali się dwóch synów i dwojga wnucząt.
Odznaczonym towarzyszyli najbliżsi i przyjaciele. Krótkie historie miłości trzech par odczytał burmistrz Krzysztof Kaliński, po czym w imieniu prezydenta RP odznaczył przybyłych Medalami za Długoletnie Pożycie Małżeńskie. Były także bukiety róż.
Tradycyjnie już dla małżonków wystąpił chór Klubu Seniora „Radość”. Wzniesiono też toast za wszystkie pary świętujące piękną rocznicę wspólnego pożycia.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Piekna uroczystość ,mam tylko pytanie czy w naszym mieście nie ma chóru składającego sie z młodych ludzi ,przecież wycia tych seniorek nie da się słuchać,ja rozumiem że te Panie nie słyszą same, siebie ale litości dla innych.
Skoro Pan Burmistrz tak pieknie dba o seniorów to mam takie pytania; 1. dlaczego nie ma nawet ławeczki na przystanku MZK przy" Domu Chlopa" 2. czy ktos z urzedników widział na jakiej wysokości sa ławki na przestanku na ul. Kurkowej - napewno nie dla seniorów no chyba że przyjda z drabinką.
Ławek to chyba u nas nie brakuje.
Jak można tak się wyrażać o seniorkach? Przeczytają to i nie przyjdą. A młodzi nie chcą śpiewać. Następnym razem szanowne córy jubilatów same przygotują oprawę. Wstyd, ten kto to napisał wiecznie młody nie będzie.Ale prawda jest też tska- tylko zera innych krytykują.
Jak można tak się wyrażać o seniorkach? Przeczytają to i nie przyjdą. A młodzi nie chcą śpiewać. Następnym razem szanowne córy jubilatów same przygotują oprawę. Wstyd, ten kto to napisał wiecznie młody nie będzie.Ale prawda jest też taka- tylko zera innych krytykują.
Wójcik weź się za robotę,a nie tylko komentarze puszczasz. Na jesieni komisje w starostwie bedą weryfikowac działaność