
Pelikan Łowicz przegrał z Concordią Elbląg 1:2 (0:1) w meczu 31. kolejki grupy pierwszej III ligi. Patryk Orzeł obronił jeden rzut karny, ale skapitulował przy drugiej jedenastce, która dała rywalom komplet punktów. Honorową bramkę z karnego dla biało-zielonych zdobył Krystian Białas.
Faworytem sobotniego (22 maja) meczu na papierze był Pelikan, który plasuje się wyżej w ligowej tabeli i zgromadził siedem punktów więcej od Concordii.
Z drugiej strony elblążanie w tym roku już raz pokonali ekipę z Łowicza (2:1), a było to w pierwszej kolejce po przerwie zimowej.
Po ponad półrocznej przerwie na stadionie przy ul. Starzyńskiego pojawili się kibice. Niestety nie mieli zbyt wielu powodów do radości. W pierwszej połowie jedyną pozytywną wiadomością była bramka... Roberta Lewandowskiego, który pobił rekord Gerda Muellera.
Goście prowadzili po pierwszych 45 minutach 1:0. W 38. minucie Concordia przeprowadziła kontrę sprzed własnego pola karnego. Akcję, która składała się zaledwie z trzech podań, zakończył strzałem w długi róg Mateusz Szmydt.
Niedługo po zmianie stron łowiczanie wyrównali. W 56. minucie faulowany w polu karnym Concordii był Kuba Wardzyński i sędzia wskazał na wapno. Jedenastkę wykorzystał Krystian Białas.
W 69. minucie Michał Żółtowski popchnął we własnej szesnastce Jakuba Bojasa i ujrzał dwie żółte, a w konsekwencji czerwoną kartkę. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł poszkodowany zawodnik, ale jego intencje odczytał Patryk Orzeł, który odbił piłkę.
Nie minęło pięć minut, a arbiter podyktował trzeci rzut karny w meczu za zagranie ręką Piotra Piekarskiego. Tym razem pewnym egzekutorem jedenastki okazał się Radosław Bukacki.
Pelikan ma już tylko dwa punkty przewagi nad strefą spadkową. Do końca sezonu zostały cztery kolejki.
Pelikan Łowicz – Concordia Elbląg 1:2 (0:1)
Krystian Białas 57 (rzut karny) - Mateusz Szmydt 38, Radosław Bukacki 75 (rzut karny)
Pelikan: Patryk Orzeł – Damian Kozieł, Grzegorz Wawrzyński, Michał Żółtowski, Maciej Wyszogrodzki – Dawid Kieplin, Patryk Pomianowski, Piotr Piekarski, Kuba Wardzyński, Tomasz Kolus – Krystian Białas (77 Bartłomiej Lisowski).
Czerwona kartka: Michał Żółtowski 70 (za dwie żółte).
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Sędzia ewidentnie pomagał drużynie gości. Spalony przy pierwszej bramce. Po meczu zszedł z boiska nie czekając jak opuszczą je wszyscy zawodnicy, a przyjezdni nie szczędzili wulgaryzmów kibicom. TRAGEDIA
Tak przeszkadzał temu klubowi wszystko przeszkadza gwiazdy łowickiego zadupia zachowują się jak celebryci, żeby być sportowcem trzeba mieć w głowie piłkarzyki i skromności choć trochę zal