
Dwoje nowo-mianowanych oficerów z łowickiego zakładu karnego, pośmiertne odznaczenie dla przedwojennego strażnika więziennego z Łowicza, delegacja funkcjonariuszy łowickiej jednostki penitencjarnej na czele z jej dyrektorem ppłk. Tomaszem Sawickim i reprezentant naszego zakładu w kompanii reprezentacyjnej Służby Więziennej – to łowickie akcenty, obchodzonego Święta Służby Więziennej na Placu im. Józefa Piłsudskiego w Warszawie, w 100. rocznicę naszej formacji mundurowej, które miały w tym roku wyjątkowo uroczystą oprawę.
Uroczystość rozpoczęła Msza św. w intencji funkcjonariuszy i pracowników służb więziennych . Po eucharystii odbył się przemarsz na Plac Piłsudskiego, gdzie w południe rozpoczęła się główna część obchodów.
Centralne Obchody Święta Służby Więziennej połączone były z promocją oficerską na pierwszy stopień oficerski, podporucznika, blisko 300 funkcjonariuszy. Wśród nich znalazło się dwoje funkcjonariuszy z łowickiego zakładu karnego: Anna Antos pełniąca funkcję psychologa w dziale penitencjarnym i Bartłomiej Kostrzewa – zastępca dowódcy zmiany.
Minister Zbigniew Ziobro wręczył odznaki "Za zasługi w pracy penitencjarnej". W ten sposób uhonorowanych zostało 13 osób. Osiem pośmiertnie, a odznaczenia odebrali ich bliscy. Wśród nich małżeństwo Jana i Jolanty Lupińskich, która to para odbierała złotą odznakę w imieniu Józefa Rudnickiego, przedwojennego strażnika w ówczesnym łowickim więzieniu, przy ul. Strzeleckiej (obecnie Kurkowej 4).
Pani Jolanta jest wnuczką Józefa Rudnickiego, który przyszedł na świat 12 stycznia 1897 r. w Kalwarii Rudnickiej w powiecie łowickim. Zanim zaczął służbę w więziennictwie w 1930 r. miał bogatą przeszłość powstańczą i wojskową w wojsku polskim. W okresie okupacji został przymusowo zatrudniony w charakterze dozorcy w łowickim więzieniu. Za ten okres, w lutym 1945 roku, uzyskał opinię lojalności: "nie współpracował z Niemcem, nie działał na szkodę Państwa Polskiego". Po wojnie rozpoczął pracę w Więzieniu w Sztumie. Mimo to 5 grudnia 1946 roku decyzją Wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Gdańsku został zwolniony. Zmarł 6 lutego 1967 r.
Warto również wspomnieć, że w szeregach Kompanii Reprezentacyjnej Służby Więziennej biorącej udział w uroczystościach wystąpił jeden z funkcjonariuszy Zakładu Karnego w Łowiczu kpr. Damian Karbowiak, strażnik działu ochrony. Był jednym z sześciu funkcjonariuszy niosących biało-czerwoną flagę, którą niesiono na początku defilady funkcjonariuszy Służby Więziennej. Był to ostatni uroczysty akcent programu niemal trzygodzinnych centralnych obchodów 100-lecia Służby Więziennej.
zdjęcia i materiały por. Robert Stępniewski – rzecznik prasowy Zakładu Karnego w Łowiczu.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Oficer i oficer w tej Służbie Więziennej. A robić nie ma komu. Większość oficerów nie widziała nawet na oczy więźnia przez kilka lat. Pseudo funkcjonariusze. Rozmundurowac to towarzystwo z administracji a nie tylko siedza matki żony i kochanki na stolikach a funkcjonariusze dzialu ochrony zapier...... I po 18 godzin i są poniewierani na każdym kroku
Taka jest prawda