
Jedna z brygad Powiatowego Zarządu Dróg i Transportu w Łowiczu zajmie się porządkowaniem chodników na terenie powiatu łowickiego. W Łowiczu powiatowa instytucja dba o ciągi piesze przy ul. Stanisławskiego, Chełmońskiego, Jana Pawła II, Klickiego i Armii Krajowej.
Anna Gajek-Sarwa, dyrektor PZDiT wspólnie ze swoim zastępcą Mirosławem Karczem wytypowali jedną z podległych sobie brygad, której zadaniem będzie porządkowanie ciągów pieszych i pieszo-rowerowych na terenie powiatu łowickiego.
Szefowa drogowców w rozmowie z nami przyznała, że 90% chodników w całym powiecie jest po okresie gwarancyjnym, a to wymaga ich ciągłej kontroli. - Zadaniem pracowników będzie zamiatanie powierzchni chodników oraz jezdni przy krawężnikach, a także utrzymanie równości nawierzchni, aby piesi i rowerzyści w sposób bezpieczny mogli korzystać z ciągów pieszych czy pieszo-rowerowych – przyznaje dyrektor PZDiT.
W samym Łowiczu pod powiatową instytucję podlegają chodniki przy ul. Stanisławskiego, Chełmońskiego, Jana Pawła II, Klickiego i Armii Krajowej. Poza miastem nad Bzurą największa ich ilość znajduje się w Nieborowie i Łyszkowicach.
Obecnie ekipy pracownicze Powiatowego Zarządu Dróg i Transportu w Łowiczu skupiają się nad usuwaniem zakrzaczenia w ciągu dróg powiatowych, zrębkowaniem (rozdrabnianiem) gałęzi i sprzątaniem rowów.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
c.d. -następnego dnia jeszcze pracowano pierwszego dnia tylu ludzi nie dało rady?! - a śmiem twierdzić, że pracę powinno się wykonać w kilka dobrych godzin i tyle..Kiedyś chyba była moda/epidemia/na geodetów, gdzie nie przejeżdżałem autem to odbywały się pomiary(?), czasami wyglądało to groteskowo. Teraz geodetów nie widzę - co się stało?
Pies sr** chodnik na Chełmońskiego, niech urzędasy z PZDiT przyjadą i niech zobaczą jak wygląda asfalt po 4 latach. Jeszcze jedna zima i sam się rozleci. Nic dziwnego jak wybiera się najtańszą ofertę (dodatkowo z gównianą gwarancją), a później wykonawca kładzie masę bitumiczną składającą się ze smoły i piachu. Ten kto podpisał odbiór tej fuszerki powinien już dawno zostać wywalony ze stołka.
Bardzo niechlujnie są likwidowane te zakrzaczenia-jakimś urządzeniem mielącym,bez obcięcia piłą od spodu resztek. Tak jest np. przy drodze Łowicz-Kocierzew. Ciąg pieszo-rowerowy na ul. Chełmońskiego to porażka,już miasto na Kiernozkiej zrobiło to o wiele lepiej. Każdy zjazd na posesje to nieprzyjemne zadolenie, nic więc dziwnego,że wielu rowerzystów woli jechać po jezdni.
Ulica szumnie nazwana Jana Pawła - syf.
Dzisiaj 5.05.16 o godz 14 na długim odcinku ul. Łęczyckiej też dbano o porządki. Jeden kurz., a szpaler pracowników / chyba sześciu albo wiecej/ zamykał juz na zakrecie w bardzo obniżonej pozycji oparty o barierke chyba kierownik. Coś/kogos/ wypatrywał. Kilku pracowników operowało miotełkami, a mamy XXIwiek