
Nietrzeźwy kierowca jadący skradzionym motocyklem doprowadził do kolizji z policyjnym radiowozem - brzmi jak scenariusz filmowy? Być może, choć taka historia przytrafiła się naprawdę w Reczycach w gminie Domaniewice.
Do zdarzenia w niewielkich Reczycach doszło w niedzielę wieczorem (27.12). Policjanci zauważyli tam dwóch mężczyzn jadących motocyklem bez tablicy rejestracyjnej, co więcej jeden z nich - pasażer - nie miał kasku. Funkcjonariusze zdecydowali o podjęciu kontroli, jednak motocyklista ani myślał się zatrzymać. Policjanci ruszyli więc w pościg. Ucieczka wspomnianej dwójki zakończyła się kolizją... z policyjnym radiowozem.
Jak się okazało, kierowca motocykla w chwili zdarzenia był nietrzeźwy. 33-letni mieszkaniec powiatu zgierskiego miał ponad 1,1 promila alkoholu w organizmie. Mundurowi ujawnili ponadto, że pojazd pochodzi z kradzieży. Obecnie należy do pasażera, 17-latka z powiatu łowickiego. Obydwaj mężczyźni zostali zatrzymani.
33-latek po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut kierowania w stanie nietrzeźwości, za co grozi kara do dwóch lat pozbawienia wolności. Mężczyzna odpowie też za niezatrzymanie się do kontroli drogowej i spowodowanie kolizji. Jego pasażerowi śledczy przedstawili zarzut paserstwa oraz usunięcia numerów identyfikacyjnych pojazdu. Za te przestępstwa 17-latkowi grozi kara do pięciu lat pozbawienia wolności.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Emocje jak na grzybobraniu.
[quote name="kratek"]" . . . Mundurowi ujawnili ponadto, że pojazd pochodzi z kradzieży. Obecnie należy do pasażera . . . " masło maślane. Brak logiki lub brak umiejętności relacjonowania. Żenada.[/quote]a ja wszystko zrozumiałam co się stało i dlaczego
" . . . Mundurowi ujawnili ponadto, że pojazd pochodzi z kradzieży. Obecnie należy do pasażera . . . " masło maślane. Brak logiki lub brak umiejętności relacjonowania. Żenada.