
Na zlecenie Zakładu Usług Komunalnych zewnętrzna firma kanalizacyjna usuwa awarię w ul. Sikorskiego na wysokości zakładu Agros Nova. Uwaga na utrudnienia w ruchu.
Pracownicy pogotowia kanalizacyjnego naprawiają kanał na głębokości pięciu metrów, zbudowany mniej więcej trzydzieści lat temu przez zagraniczną firmę. - Już wtedy, gdy budowano kanał, były bardzo trudne warunki ze względu na głębokość i wody gruntowe - przyznaje Zbigniew Bochenek, kierownik działu wodno-kanalizacyjnego ZUK. Miejska jednostka zainteresowała się podziemną kanalizacją w ul. Sikorskiego po tym, jak w jednym miejscu doszło do zapadnięcia jezdni.
- Kamera wykazała pewne spękania i szereg niedużych nieszczelności na złączeniach rur - informuje Zbigniew Bochenek. A to wszystko spowodowało odkształcenie kanału i osiadanie gruntu. Zadecydowano o uszczelnieniu kanału od środka, metodą bezwykopową. Prace wykonywane przez firmę Kantech polegają na założeniu powłokę utwardzającej, która uszczelnia i usztywnia rurę. Jak powiedział nam kierownik Bochenek, na czas naprawy konieczne było zatrzymanie przepływu ścieków od firmy Agros Nova i Braci Urbanek.
Ponieważ usterka pojawiła się na pewnym odcinku starego kanału, Zbigniew Bochenek obawia się, że w przyszłości może dojść do podobnych rozszczelnień na kolejnych fragmentach.
Prace powinny zakończyć się jutro (2.03). Do tego czasu ruch na około stumetrowym odcinku ul. Sikorskiego (między ul. Powstańców 1863 r. a Broniewskiego) odbywa się jednym pasem jezdni.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Czy nie za dużo tych awarii wodociągowych lub kanalizacyjnych w Łowiczu? Dotyczy to również ulic niedawno remontowanych czy modernizowanych. Czy nie powinno się wyjaśnić przyczyn tego zjawiska? Czy jest to wynik "głupich oszczędności" czy braku kompetencji urzędników Ratusza?
[quote name="górczanka"][quote name="Mariusz"]Awaria opanowana nic więcej się nie uszkodzi.[/quote]wszystko się zgadza-byłam tam i jest sucho[/quote]Była, ja widziałem jak była. Potwierdzam.
[quote name="Mariusz"]Awaria opanowana nic więcej się nie uszkodzi.[/quote]wszystko się zgadza-byłam tam i jest sucho
Awaria opanowana nic więcej się nie uszkodzi.
To jest niestety dopiero początek - stara kanalizacja dopiero zaczyna się sypać. To jest miara zaniedbań samorządu, tego i poprzednich. Nie wolno dokonywać kompleksowego remontu ulic bez wymiany podstawowych sieci, zwłaszcza kanalizacji sanitarnej, która w naszym mieście w znacznej części jest ogólnospławna tj. przejmuje ścieki sanitarne i opadowe. To są XIX-wieczne rozwiązania.
górczanka stała dwie godziny i nawet się na zdjęciu nie załapała. dwie godziny na próżno :D
czekać jak zaraz ulica siętam zapadnie asfalt juz opadł z pół metra. może jaki tir wpadnie i tvn przyjedzie ;)Górczanka bier kamierkę i kręć filmiki
W 1988 r. jakaś firma naprawiała ten kanał przy użyciu specjalnych pojazdów,jakby 2 zbiornikowych,podobno technologią węgierską. Koło Agrosu był wtedy przez dłuższy czas potężny wykop i odpompowywano stale z niego wody gruntowe.
Jak kiedys zapytałem kiedy rozczelni sie następna rura/ w innym miejscu/ to mnie..........zminusowano
ZUK by pewnie pół ulicy rozkopał :D
stałam tam z dwie godziny i stwierdzam, że to bardzo nierówna walka. woda się tym panom na głowę leje a oni nie mają nawet czepków i do tego jeszcze mróz ich mrozi