
Po tym jak z brzegów wystąpiła Uchanka, mieszkańcy ulicy Łódzkiej i Makowska znaleźli się w dramatycznej sytuacji. Dopiero przy pomocy strażaków udało się zbudować obwałowania w postaci worków z piaskiem i foli. Praca trwa jeszcze późnym popołudniem, na miejscu zdarzenia wizytował burmistrz Krzysztof Kaliński
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie