
Lekkoatletka UKS Błyskawica Domaniewice Weronika Kaźmierczak wywalczyła złoty medal w skoku wzwyż podczas mistrzostw Polski młodzików w Słubicach (24-25 września). Dwukrotnie o podium otarła się Aleksandra Goszczyńska.
Weronika Kaźmierczak była faworytką konkursu skoku wzwyż. 14-letnia uczennica Pijarskiego Gimnazjum Królowej Pokoju w Łowiczu pokonała poprzeczkę zawieszoną na wysokości 162 cm. Taki sam wynik osiągnęła o rok starsza wicemistrzyni Kinga Witkowska. Zawodniczka Śląska Wrocław zaliczyła poprzednią wysokość (159 cm) dopiero w trzeciej próbie, podczas gdy Weronika do wysokości 165 cm skakała bezbłędnie.
- Jestem niezwykle szczęśliwa. Dziękuję trenerowi Mieczysławowi Szymajdzie, mojemu nauczycielowi wychowania fizycznego Sebastianowi Popielowi i wielu innym osobom ze szkoły, które mnie wspierały przed startem - powiedziała tuż po zawodach Weronika. Jak przyznała, to jeden z najszczęśliwszych dni w jej życiu.
- Wielkie słowa uznania dla Weroniki. Wiedziałem, że będzie startowała pod niesamowitą presją i chwała jej, że tę presję wytrzymała - mówi dumny szkoleniowiec mistrzyni Polski młodziczek, Mieczysław Szymajda.
Złoty krążek Weroniki Kaźmierczak to jedyny medal wywalczony przez reprezentację lekkoatletów UKS Błyskawica Domaniewice. W Słubicach wystartowali również Aleksandra Goszczyńska, Jakub Pająk i Tomasz Wieteska.
Najbliżej podium była 15-letnia Ola Goszczyńska. W pierwszym dniu mistrzostw zawodniczka domaniewickiego klubu zajęła czwarte miejsce w konkursie rzutu młotem z wynikiem 46.84 m. - Jestem zadowolony z tego występu, choć lokata ta zawsze budzi niedosyt. Tym bardziej, że szansa na brązowy medal była duża - komentuje trener Szymajda. Niestety, Ola otarła się o brąz również w konkursie rzutu oszczepem. Z wynikiem 39.58 m zajęła czwarte miejsce, tak bardzo nielubiane przez każdego sportowca.
W najważniejszej krajowej imprezie lekkoatletycznej dla młodzików nieźle spisał się Jakub Pająk startujący w konkursie skoku wzwyż. Uczeń Gimnazjum nr 1 w Łowiczu zajął dziewiąte miejsce z rezultatem 179 cm, o 3 centymetry gorszym od rekordu życiowego. - Nie był to zły występ, ale Jakuba stać na lepsze wyniki - uważa Mieczysław Szymajda.
Również dziewiąte miejsce, tyle że w skoku w dal, zajął Tomasz Wieteska. 15-latek skoczył 5.88 m (w.+0,7m/s) i może być zadowolony ze swojego występu. Jest pewien niedosyt, bowiem do awansu do ścisłego finału zabrakło tylko 5 centymetrów. Z drugiej strony Tomek przystępował do konkursu dopiero z piętnastym rezultatem.
- To były najlepsze mistrzostwa w historii klubu. Na pewno każdy ze startujących mógł uzyskać lepsze wyniki, ale nigdy nie dzieje się tak, aby wszyscy na imprezach rangi mistrzowskiej bili rekordy życiowe. Tu akurat liczą się miejsca i ważne, że każdy uplasował się w pierwszej dziesiątce - podsumowuje Mieczysław Szymajda.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
[quote name="Waldi"][quote name="Marek"]Brawo i gratulacje dla Mietka Szymajdy.To prawdziwy pasjonat sportu[/quote]Brawo Mietek i Kaźmierczak i tępić należy pijaństwo niektórych a szczególnie na zawodach dla dzieci[/quote] Całe szczęście, że chociaż powyższy problem otoczenia Kaźmierczak nie dotyczy
[quote name="Marek"]Brawo i gratulacje dla Mietka Szymajdy.To prawdziwy pasjonat sportu[/quote]Tak myślisz???
[quote name="Waldi"][quote name="Marek"]Brawo i gratulacje dla Mietka Szymajdy.To prawdziwy pasjonat sportu[/quote]Brawo Mietek i Kaźmierczak i tępić należy pijaństwo niektórych a szczególnie na zawodach dla dzieci[/quote]Trochę krzywdzące. U wuefistów picie w pracy zostało mocno ograniczone. Wydaje się, że bardziej to się powinno tyczyć trenerów co pracują wyczynowo ale to w Łowiczu już zanika
[quote name="Marek"]Brawo i gratulacje dla Mietka Szymajdy.To prawdziwy pasjonat sportu[/quote]Brawo Mietek i Kaźmierczak i tępić należy pijaństwo niektórych a szczególnie na zawodach dla dzieci
Brawo i gratulacje dla Mietka Szymajdy.To prawdziwy pasjonat sportu
Marek ja bym może z tymi festynami nie do końca się zgodził. Na nich alkohol leje się zawsze strumienimi.Gorsze natomiast jest jak organizowane są imrezy sportowe, które tak naprawdę są pretekstem do późniejszych libacji alkoholowych. I jak później się patrzy jak zawodnicy, sędziowie, działacze i trenerzy wychodzą razem narąbani to jest to naprawdę żałosne.
[quote name="Zbigniew"][quote name="Piotr"]Super Weronika. Takich sportowców jak Ty i Katarzynę Marszal bo Ona tez z naszych terenóna tez z naszych terenów (a jej sukces w Rio niedoceniony) trzeba cenić.[/quote]Rzeczywiście sukces Marszal nie był właściwie dostrzeżony a takie osoby, szczególnie jak ktoś jest paraolimpijczykiem dostrzegać i im pomagać. Pomoc jest ale np. aby zorganizować festyn, który kończy się pijaństwem[/quote]Często to oby się tylko na pijaństwie kończyło
[quote name="Piotr"]Super Weronika. Takich sportowców jak Ty i Katarzynę Marszal bo Ona tez z naszych terenóna tez z naszych terenów (a jej sukces w Rio niedoceniony) trzeba cenić.[/quote]Rzeczywiście sukces Marszal nie był właściwie dostrzeżony a takie osoby, szczególnie jak ktoś jest paraolimpijczykiem dostrzegać i im pomagać. Pomoc jest ale np. aby zorganizować festyn, który kończy się pijaństwem
Super Weronika. Takich sportowców jak Ty i Katarzynę Marszal bo Ona tez z naszych terenów (a jej sukces w Rio niedoceniony) trzeba cenić.
Trener miecio chyba fotogeniczny bo pręży się na każdym zdjęciu.Nie ma jak lansik co?
Wielkie gratulacje Weroniko dla Ciebie i wszystkich tych, którzy do tego sukcesu się przyczynili. Gratulacje również dla pozostałych zawodników. Tak trzymać!