Widzew gra z Legią w Pucharze Polski. Jaki wynik typują łowiccy kibice-samorządowcy?

Środowy (30 października) mecz Widzewa Łódź z Legią Warszawa będzie najciekawszym pojedynkiem 1/16 Pucharu Polski. Poprosiliśmy samorządowców z Łowicza i okolic sympatyzujących z obiema drużynami o wytypowanie wyniku pojedynku!

Mimo że obie drużyny dzieli różnica dwóch klas rozgrywkowych, pucharowy pojedynek w Łodzi elektryzuje kibiców obu zespołów.

Jak wiadomo Widzew ma wielu fanów nie tylko w Łowiczu, ale i w całej Polsce. W mieście nad Bzurą mieszkają również osoby sympatyzujące ze stołecznym klubem. Co ciekawe, kibiców obu zespołów znajdziemy zarówno w Radzie Miejskiej w Łowiczu, jak i w Radzie Powiatu Łowickiego. Więcej, wśród lokalnych samorządowców mamy też działacza jednego z klubów.  

O kim mowa? Chodzi o Waldemara Krajewskiego. Wiceprzewodniczący rady powiatu jest członkiem Stowarzyszenia Reaktywacja Tradycji Sportowych Widzew Łódź, które jest właścicielem łódzkiego drugoligowca. Jaki wynik typuje?

- Jako sympatykowi Widzewa nie pozostaje mi nic innego, jak tylko być dzisiaj sercem z moim klubem – mówi Krajewski, który przed laty był m.in. kierownikiem klubu z al. Piłsudskiego czy szefem akademii szkolącej widzewską młodzież. - To będzie skromne zwycięstwo 2:1, bo Legia jest bardzo wartościowym przeciwnikiem, co pokazała w ostatniej kolejce Ekstraklasy – zwraca uwagę mieszkaniec gminy Łyszkowice. - Jedną z bramek na pewno zdobędzie Marcin Robak.

- Strzelam, że będzie 0:3. Wszystkie bramki zdobędzie Jarek Niezgoda – typuje radny miejski Michał Trzoska. Samorządowiec z Łowicza uważa, że pucharowy pojedynek wcale nie będzie dla wicemistrzów Polski spacerkiem. - Widzew będzie się mężnie bronił, ale jednak nie będzie w stanie oprzeć się Legii – przewiduje 32-latek, który w przeszłości był spikerem podczas domowych spotkań Wojskowych. Jak przyznaje, teraz nie ma już czasu na częste wizyty przy Łazienkowskiej.

- Niestety jesteśmy na przegranej pozycji. Chciałbym się mylić, ale będzie 1:2 – mówi z kolei widzewiak Krzysztof Igielski. - Oczywiście jadę z nadzieją na zwycięstwo. Wychowałem się na meczach Widzewa i Legii w latach 90. To były szlagiery polskiej ligi. Trudno więc ukrywać emocje – przyznaje miejski radny, który jest na każdym domowym meczu czerwono-biało-czerwonych i aktywnie wspiera miejscowy fan club Widzewa.

- 3:1 dla Legii. Myślę, że to będzie mocna kopanina, tak jak to w polskiej lidze bywa – prognozuje starosta łowicki Marcin Kosiorek, który w środowy wieczór będzie trzymał kciuki za drużynę Aleksandra Vukovicia. - Jestem masochistycznym fanem Ekstraklasy. Czasem obejrzę I ligę, ale niższe ligi jest już ciężko oglądać – dodaje. Starosta przyznaje też, że nie szczędzi sobie uszczypliwości z kolegami-widzewiakami. - Jesteśmy dorosłymi ludźmi, ale dogryzamy sobie w formie żartu.

Pierwszy gwizdek sędziego zabrzmi o godz. 20:30.