Reklama

Widzew znów gubi punkty w Łodzi

14/09/2013 05:19

Łódzki "Widzew" ma w Łowiczu wielu oddanych kibiców. Od lat na meczach łódzkiej drużyny nigdy ich nie brakuje. Za sprawą Martyny Czekalskiej informujemy o poczynaniach Widzewa w piłkarskiej Ekstraklasie.

 

 

 

W 6. kolejce T-Mobile Ekstraklasy Widzew podejmował na swoim stadionie Podbeskidzie Bielsko-Biała. Był to kolejny mecz, w którym łodzianie nie wykorzystali atutu własnego boiska i po remisie w poprzednim spotkaniu z Jagiellonią Białystok, tym razem nie potrafili pokonać podopiecznych trenera Czesława Michniewicza. Wczorajszy (13.09) mecz zakończył się wynikiem 1:1.

 

Ostatnio RTS podejmował Podbeskidzie w czerwcu tego roku, w 30. serii gier, kończącej zmagania sezonu 2012/2013. Dla gości był to arcyważny pojedynek. Zwyciężając Widzew 2:1 po bramkach Chmiela i Demjana zapewnili sobie utrzymanie w piłkarskiej elicie.

 

Przed piątkowym (13.09) pojedynkiem w tabeli wyżej była drużyna trenera Radosława Mroczkowskiego, ale swojego rywala wyprzedzała zaledwie o 1 punkt. Zwycięstwo łodzian mogło przynieść awans nawet na 4. lokatę, ale z tych optymistycznych przewidywań po ostatnim gwizdku sędziego nie było już śladu.

 

Mecz rozgrywany w strugach deszczu początkowo nie obfitował w warte odnotowania sytuacje. W 19 minucie spotkania po szybko rozegranym rzucie wolnym na uderzenie z woleja zdecydował się Marcin Kaczmarek. Piłka poszybowała nad bramką, mimo iż część widzów widziała już piłkę w siatce. Niecałe 10 minut później Velijko Batrovic próbował wymanewrować obrońców Podbeskidzia, ale został powstrzymany. W odpowiedzi obok prawego słupka bramki „Małego” strzelał Anton Sloboda.

 

Jeszcze przed przerwą Widzew powinien wyjść na prowadzenie. Najpierw głową do Eduardsa Visnjakovsa zgrywał Batrovic, lecz Łotysz uderzając z pierwszej piłki przymierzył niedokładnie. Chwilę później starszy z braci, Aleksejs pobiegł z piłką środkiem boiska i zakończył akcję strzałem, który był zbyt lekki by zaskoczyć bramkarza gości.

 

Początek drugiej połowy przyniósł większe emocje. Najpierw bliski pokonania Ladislava Rybanskiego był pomocnik RTS, Leimonas, a chwilę później pierwszą bramkę w spotkaniu zdobył Rudolf Urban. Tuż przed polem karnym faulowany był Marcin Wodecki, piłka po rzucie wolnym odbiła się od widzewskiego muru i po chwili, ponownie uderzona przez Urbana, znalazła drogę do bramki Macieja Mielcarza.

 

Odpowiedź gospodarzy była błyskawiczna. Do piłki posłanej po stałym fragmencie gry przez Batrovicia wyskoczył Povilas Leimonas, uszczęśliwiając zgromadzoną na stadionie publiczność. Było 1:1. Wzrosła atrakcyjność spotkania, szybsze wymiany rodziły szanse na kolejne gole, ale Widzewiakom wspieranym głośnym dopingiem kibiców brakowało precyzji. Jednocześnie zmian dokonywali trenerzy, szukając sposobu na pogrążenie rywala. W łódzkiej drużynie zadebiutował Alen Melunovic, który mógł mieć prawdziwe „wejście smoka”. W pierwszym kontakcie z piłką zamiast uderzać, nieporadnie przyjmował futbolówkę, tym samym marnując wyborną okazję na pierwszego gola w nowych barwach.

 

W 73 minucie dobrze zgrywał w pole karne Eduards Visnjakovs, ale strzał Leimonasa obronił Rybansky. Szanse na pokonanie golkipera Podbeskidzia miał także wprowadzony Alex Bruno, który uderzał z dystansu. Słowak na chwilę wypuścił piłkę z rąk, ale i tym razem Visnjakovs nie zdołał go pokonać.

 

W barwach bielszczan groźnie strzelał jeszcze Krzysztof Chrapek, ale rezultat nie uległ zmianie. Wynik remisowy utrzymał się do końca, mimo okazji Kevina Lafrance po mocnym strzale z rzutu wolnego, nieznacznie chybionego. Podbeskidzie kończyło mecz w „dziesiątkę”, gdyż w doliczonym czasie gry drugą żółtą kartkę obejrzał Dariusz Łatka.

 

Teraz piłkarzy Widzewa czeka wyjazd do Gliwic. Rewelacja poprzedniego sezonu – Piast, na tę chwilę nie zachwyca, ale nie ma złudzeń, że potyczka na Śląsku będzie dla łodzian bardzo trudną przeprawą. Spotkanie rozpocznie się w przyszły piątek (20.09) o godzinie 18.

 

Widzew Łódź – Podbeskidzie Bielsko-Biała 1:1 (0:0) Povilas Leimonas 57 – Rudolf Urban 55

 

Widzew Łódź: Maciej Mielcarz - Patryk Stępiński, Kevin Lafrance, Jonathan de Amo Perez, Lewon Hajrapetjan - Aleksejs Visniakovs, Povilas Leimonas, Princewill Okachi, Veljko Batrovic (68. Tomasz Kowalski), Marcin Kaczmarek (81. Alen Melunovic) - Eduards Visniakovs (66. Alex Bruno).

 

Podbeskidzie Bielsko-Biała: Ladislav Rybansky - Marek Sokołowski, Wojciech Szymanek (52. Błażej Telichowski), Dariusz Pietrasiak, Tomasz Górkiewicz - Daniel Bujok (66. Krzysztof Chrapek), Anton Sloboda, Dariusz Łatka, Rudolf Urban (72. Fabian Pawela), Aleksander Jagiełło - Marcin Wodecki.

 

OFICJALNA GALERIA ZDJĘĆ

 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Lowicz24.eu




Reklama
Wróć do