
Na 23.30 zaplanowano ostatnie wejście zwiedzających do łowickiego muzeum w ramach dzisiejszej edycji Nocy Muzeów. Wstęp dla wszystkich zwiedzających jest wolny.
Tegoroczna edycja Nocy Muzeów w łowickiej placówce rozpoczęła się o godzinie 17 od rozstrzygnięcia konkursu „Muzealne spotkania z fotografią”. Komisja, której przewodniczyła Marzena Kozanecka-Zwierz oceniła 62 prace nadesłane przez 21 osób – uczniów szkół gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych. Do wnikliwej analizie w kategorii gimnazjum pierwsze miejsce postanowiono przyznać Kindze Kryściak za zdjęcie „Odchodzący świat”. Drugie przypadło Natali Dobrowolskiej za „Oczy gryfa”, zaś trzecie ex aequo Angelice Warackiej za „Stare wspomnienia” i Karolinie Łysio za „Zaklęte w kamień”. Wszystkie dziewczęta są uczennicami Gimnazjum nr 2 im. Jana Wegnera, zaś ich opiekunem Ewa Więcek.
W starszej kategorii pierwsze miejsce zdobyła Agata Dziąk z ZSP nr 4 za fotografie „Przeszłość za drzwiami, Detal, Ale to już było...”. Drugie miejsce przyznano Wiktorii Kowalczyk (I LO) za „Bramę nowoczesności”, zaś trzecie Joannie Lesiak z ZSP nr 4 za „Co mi w duszy gra”.
Ponadto komisja przyznała cztery nagrody specjalne. Nagrodę starosty Powiatu Łowickiego otrzymała Justyna Banasiak z ZSCKR w Zduńskiej Dąbrowie za zdjęcie „Czasy naszych dziadków”. Nagroda burmistrza Łowicza powędrowała do Zuzanny Placek z Ekonomika za fotografię „Podróże”. Nagroda dyrektor Muzeum trafiła do Weroniki Klimczak (ZSP nr 4) za „Podróże”, a nagroda dyrektora Muzeum Guzików do gimnazjalistki Mileny Szewczyk za pracę „Guziki Muzeum Guzików w Łowiczu”.
Tegoroczna edycja Nocy Muzeów w łowickim muzeum potrwa do północy. W najbliższym czasie (ok. 19.30) odwiedzający będą mogli zwiedzić z przewodnikiem ekspozycję historyczną i etnograficzną, obejrzeć wystawę Zofii Rostad „Optymistka. Kolor, wzór, tkanina” oraz wziąć udział w spotkaniu z Sebastianem i Marią Domżalskimi oraz Michałem, Janką i Basią. Nietuzinkowa rodzinka opowie o tym jak przez pięć lat żyło im się w Indiach. O godzinie 21.30 w sali barokowej rozpocznie się koncert francuskiej muzyki w wykonaniu Justyny Bacz z akompaniamentem Mariusza Dubrawskiego.
Z kolei dla dzieci i młodzieży przygotowano warsztaty graficzne „Drukowane obrazy” oraz konkurs plastyczny dla najmłodszych pt. „Noc w Muzeum”. Rozstrzygnięcie tego drugiego około 20. Nie lada gratką dla zwiedzających było również zwiedzanie wystawy „Tradycje obchodów rocznic Łowicza” w salach Archiwum Państwowego w Łowiczu. Na ekspozycji zaprezentowane zostały unikalne dokumenty i fotografie ukazujące szczegóły obchodów 800. rocznic powstania miasta. Dla miłośników historii przewidziano przejście przez magazyny archiwalne.
Organizatorem tegorocznej lokalnej odsłony Nocy Muzeów jest Muzeum w Łowiczu i Archiwum Państwowe w Warszawie Oddział w Łowiczu oraz Urząd Miejski w Łowiczu, Centrum Kultury, Turystyki i Promocji Ziemi Łowickiej, PTTK Oddział Łowicz, a także Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych nr 2 RCKU.
Galeria zdjęć na naszym Facebooku.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
[quote name="Jack"]Panie Blender. Albo skarpetki uciskają albo za dużo regionalnego piwa?[/quote]Panie Jack, rower nie służy czy za dużo regionalnego zioła z Domaniewic? Boś Pan jakoś taki niemerytoryczny i nietrafnie podejrzliwy w swoim wystąpieniu.
[quote name="blender"]Jakim cudem p. Kozanecka-Zwierz oceniła prace po wnikliwej analizie wraz z anonimową komisją? Z całym szacunkiem, ale ta Pani nie posiada wiedzy czy dorobku ... Troszeczkę pokory wobec materii, bo łatwość rejestracji fotograficznej w żaden sposób nie przekłada się na wiedzę o niej. W ten sposób można uwalić rzeczywiście wartościową osobę.[/quote]Troszeczkę pokory! Gdybyś był, to byś słyszał,że komisja nie była anonimowa.
Panie Blender. Albo skarpetki uciskają albo za dużo regionalnego piwa?
Jakim cudem p. Kozanecka-Zwierz oceniła prace po wnikliwej analizie wraz z anonimową komisją? Z całym szacunkiem, ale ta Pani nie posiada wiedzy czy dorobku w tej dziedzinie, więc o analizie, tym bardziej wnikliwej, nie ma mowy. Troszeczkę pokory wobec materii, bo łatwość rejestracji fotograficznej w żaden sposób nie przekłada się na wiedzę o niej. W ten sposób można uwalić rzeczywiście wartościową osobę.