
Sąd Rejonowy w Łowiczu aresztował na 3 miesiące 47-latka, który na MOP-ie w Parmie włamał się do zaparkowanego forda i ukradł z auta pozostawione rzeczy, a ponadto groził pokrzywdzonemu i jego rodzinie. Teraz grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Do zdarzenia doszło 25 czerwca 2023 roku około godziny 16 na terenie MOP Parma w rejonie autostrady A2, gdzie podróżująca rodzina zatrzymała się na odpoczynek.
- Wysiedli z forda i zamknąwszy auto weszli na posiłek do lokalu. W pewnym momencie kobieta zauważyła, że nieznany mężczyzna otwiera drzwi ich auta i wsiada do środka pojazdu – informuje nadkom. Urszula Szymczak, rzecznik prasowy łowickiej policji.
Złodziej zabrał ze schowka telefony komórkowe i biżuterię, a następnie zaczął uciekać. Właściciel zareagował błyskawicznie, podjął pościg i ujął włamywacza.
O zdarzeniu zostali poinformowani dzielnicowi z posterunku w Nieborowie, będący w obrębie MOP. Mundurowi natychmiast podjęli działania, przejęli mężczyznę i ustalili szczegółowo przebieg zdarzenia.
Zatrzymany to 47-latek. Jak się okazało, mężczyzna groził pokrzywdzonym pozbawieniem życia.
47-latek usłyszał prokuratorskie zarzuty kradzieży z włamaniem oraz kierowania wobec pokrzywdzonego i jego rodziny gróźb karalnych. - Teraz grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności – dodaje nadkom. Urszula Szymczak.
Na wniosek prokuratora Sąd Rejonowy w Łowiczu aresztował 47-latka na trzy miesiące.
Skradzione mienie zostało w całości odzyskane.
Fot. KPP w Łowiczu
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie